W pierwszym meczu nasi pokonali siemianowiczan 51:41, pewnie prowadząc od pierwszych minut meczu. Do meczu rewanżowego nasi przystępowali w roli faworyta i nie zawiedli. Choć w podstawowym składzie zabrakło tym razem Łukasza Dudy, Łukasza Przybyłka, Adama Sztukowskiego i Rafała Łukomskiego, to siedmioosobowa ekipa poradziła sobie z przeciwnikiem. Pierwsze trzy kwarty były wyrównane i przed syreną na ostatnią TG Team prowadził tylko trzema punktami. Zawodziła przede wszystkim skuteczność pod koszem, a goście sporo rzucali z dystansu i siedmiokrotnie celnie trafili za 3 pkt. Na szczęście w ostatniej kwarcie nasi w końcu się wstrzelali, a po rzutach Wojciecha Kampy i Mikołaja Parkietnego tarnogórzanie uzyskali wyraźną przewagę.
- Przeciwnicy nie postawili nam zbyt wygórowanych warunków. Zresztą weszliśmy do play-offów z pierwszego miejsca po rundzie zasadniczej, co zapewniło nam łatwiejszą drogę do finału - cieszył się po meczu Dawid Stroba, kapitan TG Team-u.
Drugiego finalistę poznamy 11 kwietnia. Tarnogórzanie nie ukrywają, że ich celem jest wygranie finału i awans do I ligi RALK-u. Indywidualnie są w czołówce wszystkich statystyk i kwalifikacji całego RALK-u, asysty, bloki, punkty, zbiórki, a najmocniejszą ich stroną są znakomite kontrataki. TG Team gra również w Bytomskiej Lidze Koszykówki Amatorów. Tarnogórzanie jako ubiegłoroczny finalista Belki chcieliby ten wynik przynajmniej powtórzyć. Na razie zajmują w tabeli szóste miejsce, a od tego roku do play-offów awansują tylko cztery drużyny.
- Musimy wygrać najbliższe spotkanie z AHE Bytom. To nie będzie łatwe, bo bytomianie prowadzą w Belce - mówi Łukasz Przybyłek .
TG TEAM TARNOWSKIE GÓRY - ZRYW SIEMIANOWICE 61:48 (11:8, 14:13, 17:18, 19:9)
TG TEAM: Mikołaj Parkietny (13 pkt.), Wojciech Kampa (15), Dawid Stroba (11), Marcin Wojtynek (12), Szymon Wiliczkiewicz (8), Wojciech Ossowski (2), Tadeusz Komender.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?