Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ruch Radzionków - Elana Toruń 1:1

Patryk Trybulec
Piłkarze obu drużyn walczyli o każdą piłkę. Nie brakowało pojedynków w powietrzu.
Piłkarze obu drużyn walczyli o każdą piłkę. Nie brakowało pojedynków w powietrzu. fot. Mikołaj Suchan.
"Frajerstwo", głupota i nieodpowiedzialność. Takimi słowami sztab szkoleniowy Elany Toruń przywitał w szatni po zakończonym spotkaniu swoich podopiecznych. Głównym adresatem gorzkich słów, z których tylko niektóre są odpowiednie do publikacji, był rezerwowy Mateusz Poczwardowski. To za jego sprawą walcząca o utrzymanie drużyna gości nie wywiozła z boiska lidera kompletu punktów.

W doliczonym czasie gry pomocnik Elany faulował w pozornie niegroźnej sytuacji jednego z zawodników Ruchu i arbiter bez namysłu wskazał na "wapno". Rzut karny na gola zamienił Martin Matus.

Wcześniej do wyrównania mógł doprowadzić debiutujący w ekipie trenera Rafała Góraka Mateusz Mak, ale jego silne uderzenie doskonale wybronił Przemysław Kryszak.

- Powinienem strzelać w długi róg bramki - ubolewał zawodnik, który wraz z bratem bliźniakiem po raz pierwszy zaprezentował się przed radzionkowską publicznością.

Nie wiele jednak brakowało, by zmiennicy drużyny, która wywalczyła już awans do I ligi (w pierwszej drużynie zabrakło 9 podstawowych zawodników), schodzili z boiska w gorszych humorach. Przez większą część spotkania to Elana dominowała na boisku. Również rywale pierwsi zdobyli bramkę. Podobnie jak gol dla Radzionkowa, również trafienie dla Elany padło po rzucie karnym. W tym wypadku sędzia dopatrzył się jednak zagrania ręką jednego z najbardziej doświadczonych piłkarzy występujących wczoraj w drużynie Ruchu, Tomasza Rzepki. Skutecznym ekgzekutorem jedenastki okazał się Łukasz Grube. Ten sam zawodnik mógł jeszcze raz wpisać się na listę strzelców w 75. minucie, ale piłkę po jego silnym strzale z rzutu wolnego z największym trudem wybił nad poprzeczkę Jacek Jankowski.

- Mimo remisu jestem zadowolony z postawy naszych młodych zawodników. Dzisiaj zagrał Ruch przyszłości, który na tle silnej Elany zaprezentował się całkiem nieźle - podsumował spotkanie trener Ruchu Rafał Górak.


Bramki: 0:1 Łukasz Grube (62 karny), 1:1 Martin Matus (90+3 karny).

Widzów: 750

Sędziował: Mariusz Śledź (Biała Podlaska)

Ruch: Jankowski - Trzcionka, Rzepka, Zioło, Łopuch - Przybecki (82. Michał Mak), Foszmańczyk (76. Mateusz Mak), Mielec, Paweł Giel I- Piotr Giel (46. Gielza), Suker (46. Matus).

Elana: Kryszak - Zamiatowski, Więckowski, Sobolewski, Dreszer - Młodzieniak, Grube, Świderek, Trojanowski (14. Poczwardowski) - Onyekachi, Zamara I (79. Kassian).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ruch Radzionków - Elana Toruń 1:1 - Tarnowskie Góry Nasze Miasto

Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto