Na stanowisku trenera Andrzeja Motykę zastąpił Janusz Kościelny, trenujący wcześniej IV-ligowych Zielonych Żarki. Dwójkę znakomitych napastników wzmocnił Artur Działach, wychowanek Ruchu Radzionkówa, a linię obrony doświadczony Marian Pogorzałek. Wygrana we wcześniejszej kolejce 3:1 na wyjeździe z Uranią Ruda Śląska pozwalała mieć kibicom gospodarzy nadzieję na kolejne trzy punkty. Pierwszy kwadrans gry zdawał się potwierdzać te oczekiwania. Miejscowi grali szybko i raz za razem stwarzali groźne sytuacje pod bramką przyjezdnych. Strzybnica jednak przy sporej dozie szczęścia przetrzymała ten napór i zaczęła szukać szczęścia w kontratakach. Już drugi z nich zakończył się uzyskaniem prowadzenia. Poirytowani gospodarze wzmogli napór, ale ich gra była zbyt nerwowa, aby akcję wykończyć celnym strzałem. - Mecz jest do wygrania - przekonywał w przerwie swoich piłkarzy Kościelny. Niestety, obraz gry nie uległ zmianie, a padający deszcz utrudniał prowadzenie finezyjnej gry. Kiedy w 79 minucie Adam Fiała po samotnym rajdzie pokonał Rafała Strzelczyka po raz trzeci, porażka Orła stała się faktem. Co prawda w końcówce Damian Cziba strzelając na raty pokonał w końcu Michała Ochałka, ale na dalsze gole zabrakło czasu.
- Zagraliśmy z kontry i ta taktyka przyniosła nam dzisiaj trzy punkty. To pierwsze zwycięstwo mojego zespołu, więc tym większa radość moich piłkarzy. Na dodatek wzmocniło nas kilku młodzieżowców ze szkółki zabrzańskiego Górnika. Tę grupę rozwiązano i tak ci piłkarze trafili do nas. Są nieźle wyszkoleni technicznie, ale muszą jeszcze wtopić się w drużynę - mówi Marcin Paździor, trener Strzybnicy.
- Przegraliśmy, ale nie mogę odmówić moim zawodnikom ambicji. Dwa słupki, poprzeczka, sporo sytuacji pod bramką Strzybnicy. W obronie zabrało dzisiaj jej filarów, Pogorzałka i Łukasza Nowaka. Latem miałem propozycję przejścia do Orła Nakło, ale wybrałem Miedary. Tu gra kilku znanych mi z Radzionkowa piłkarzy, jest szansa na stworzenie mocnego zespołu. Mamy trzech znakomitych napastników i to musi w końcu zaprocentować - mówi Kościelny.
LKS ORZEŁ MIEDARY - KS STRZYBNICA 1:3 (0:2)
BRAMKI: Cziba (86) - Balytskyy (18), Fiała (44, 79)
MIEDARY: Rafał Strzelczyk - Kamil Guncel, Krzysztof Gruszczyński, Tomasz Hampf, Artur Pośpiech (46, Jarosław Stachowicz, 68, Michał Sogórski) - Paweł Szlufik, Sławomir Mróz, Michał Christ (46, Paweł Dylong) - Artur Działach, Damian Cziba, Rafał Jaworek.
STRZYBNICA: Michał Ochałek - Dawid Ozga, Dawid Cierpioł, Mateusz Sogorski, Dawid Szeliga - Krzysztof Maruszewski (89, Patryk Dębek), Bartosz Urbański (70, Marcel Panak), Mateusz Wrodarczyk, Andriy Balytskyy, Paweł Kańtoch (59, Mariusz Krupa) - Adam Fiała (89, Kamil Bentkowski).
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?