MZKP Tarnowskie Góry przygotowuje się do przebudowy dworca w Tarnowskich Górach.
– Mamy już projekt budowlany. Najprawdopodobniej w poniedziałek złożymy go do starostwa, by uzyskać pozwolenie na budowę – mówi Henryk Szudy, szef MZKP Tarnowskie Góry.
Inwestycja warta 18,5 mln zł będzie mogła ruszyć, jeśli MZKP dostanie ok. 11 mln unijnej dotacji. W tej sprawie nadal jednak nie ma decyzji Urzędu Marszałkowskiego, które fundusze z Regionalnego Programu Operacyjnego przyznaje. I na razie nic nie wskazuje, że wkrótce pieniądze będą. To może oznaczać, że zapowiadana na ten rok inwestycja się nie ruszy.
Po zakupie pierwszych nowoczesnych autobusów Man przez PKM Świerklaniec z unijnych pieniądzy, w powiecie wszyscy czekamy na rozpoczęcie prac przy przebudowie przestarzałego i niefunkcjonalnego już dworca autobusowego. Jego właściciel, MZKP, złożył wniosek o dofinansowanie do unijnego Regionalnego Programu Operacyjnego. Projekt przeszedł pozytywnie wszystkie fazy oceny w Urzędzie Marszałkowskim w Katowicach.
Ze względu jednak na zbyt małą pulę pieniądzy został umieszczony na drugim miejscu tzw, listy rezerowowej. Oznacza to, że fundusze na dworzec będą, jeśli na innych projektach przeznaczonych przez zarząd województwa do dofinansowania, będą oszczędności. Na przykład po przetargach. Tak przynajmniej wszyscy wnioskodawcy myśleli. Takie oszczędności się pojawiły. Jednak MZKP nie dostaje pieniądzy.
Co więcej, dotacje otrzymują gminy, które były na liście rezerwowej daleko za MZKP. Na przykład Zawiercie, które dostało ponad 4,5 mln zł na zakup autobusów. To wprawdzie mały projekt, ale jeśli kolejni wnioskodawcy na liście rankingowej za MZKP będą otrzymywali pieniądze, to może zabraknąć ich na tarnogórski dworzec.
– Te kryteria przyznawania dofinansowania nie są jasne – mówi wprost Arkadiusz Czech, burmistrz Tarnowskich Gór.
Zgadza się z nim szef MZKP. – Widzę jednak, że po kolejnych przetargach są oszczędności, więc mamy wciąż szansę na dotację – mówi Henryk Szudy.
Dlaczego jednak w Urzędzie Marszałkowskim dowolnie wskazuje się projekty z listy rezerowej do dofinansowania?
– Zarząd województwa, wybierając do dofinansowania projekty z listy rezerwowej może posługiwać się listą rankingową, jednakże może również zdecydować o wyborze inwestycji, które zajmują dalsze miejsce na liście rankingowej, a których dofinansowanie ma istotne znaczenie dla rozwoju województwa, dla mieszkańców – wyjaśnia Witold Trólka z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego.
– Innym kryterium branym pod uwagę podczas doboru projektów z listy rezerwowej jest ich stopień zaawansowania. W pierwszej kolejności Zarząd może więc wybrać do dofinansowania inwestycje zakończone lub takie, których realizacja zostanie zakończona w szybkim trybie. Znaczenie ma również zasada równomiernej dystrybucji środków na terenie województwa – dodaje Witold Trólka.
Takie tłumaczenie nie przekonują wójta Ożarowic. Ta gmina także miała projekty wyosoko na liście rezerwowej RPO, a zarząd województwa przyznawał dotacje innym.
– To nie są żadne obiektywne kryteria. Jeśli znaczenie ma równomierna dystrybucja funduszy, to równie dobrze można było podzielić województwo na rejony i rozdać im te pieniądze. Gminy między sobą podzieliłyby kasę – mówi Grzgorz Czapla.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?