Bytom na Wykopie.pl. Takiej promocji miasta jeszcze nie było!

Zdjęcia Bytomia trafiły ostatnio na Wykop.pl. To miejsce, gdzie gromadzone są najciekawsze informacje z sieci. O treści serwisu decydują wyłącznie jego użytkownicy, a materiały na stronie głównej w jednej chwili czyta lub ogląda cała Polska. Trudno wyobrazić sobie lepszą promocję dla miasta. O dziwo, tym razem nie były to stereotypowe obrazy Bytomia, do jakich przyzwyczaiły nas niektóre media, ale urocze widoczki, zadbane kamienice i wnętrza zabytkowych gmachów, opatrzone komentarzem.

- Media mają w zwyczaju wyolbrzymiać pewne sprawy, aby ich materiały były bardziej sensacyjne. W ten sposób w ciągu ostatnich dwudziestu lat Bytomiowi przyprawiono gębę miasta biednego i nieciekawego - napisał w komentarzu do zdjęć Daniel Lekszycki, redaktor naczelny wortalu miejskiego Bytomski.pl, który wspólnie z historykiem Markiem Wojcikiem od kilku lat prowadzi bloga "Hasie, szkło i bele co". Próbują otworzyć ludziom oczy i przekonać ich, że Bytom nie jest taki zły, jak go malują.

- Oczywiście nie przeczymy, że miasto ma problemy - niestety ucierpiało na skutek polityki władz zarówno PRL-owskiej Polski, jak i III RP - ale wciąż jest piękne - pisze Lekszycki.
To on wpadł na pomysł, żeby piękna strona Bytomia trafiła na Wykop.pl. Poprosił o wsparcie, a internauci nie zawiedli.

- Od niedawna do Bytomia można dojechać autostradą A1, z której miejscami widać piękną panoramę miasta z wieżami kościołów, szybami górniczymi i kominami tutejszych zakładów - tak Lekszycki zaczyna opowieść o swoim mieście. Jedno z ładniejszych zdjęć przedstawia wnętrze sądu rejonowego, który wśród adwokatów cieszy się opinią najpiękniejszego w kraju.

Pod materiałem pojawiło się dotąd ponad 140 komentarzy. - Co nas mocno zaskoczyło, prawie same pozytywne. Ludzie z Rzeszowa piszą, że nigdy nie traktowali Bytomia jako miasta interesującego. Niektórzy nie mieli pojęcia, jaki jest Bytom. Dzięki Wykopowi zmieniają zdanie, niektórzy stwierdzili, że muszą się tu wybrać, a część - nawet ktoś z Krakowa - chciałaby tu mieszkać - cieszy się Lekszycki. - Wykop rządzi się swoimi, specyficznymi prawami, nie zawsze zbieżnymi z tym, co się wydaje specom od marketingu. Trafia tam dużo informacji o historii, polityce, nauce. Co ciekawe, znalezisko o Bytomiu zostało wrzucone w nocy. Czyli temat był trafiony - dodaje Lekszycki

Z zadowoleniem stwierdza, że w Bytomiu jest stosunkowo dużo ludzi, którym zależy na mieście. Swoje poparcie wyrażają "klikami" w internecie, albo opiniami, ale też biorą udział w akcjach, wymagających od nich więcej zaangażowania, jak wtedy, gdy przed dwoma tygodniami umyli dworzec kolejowy.
- To dowód na to, że tu jest sporo ludzi, którzy chcą wziąć sprawy w swoje ręce, nie odpowiada im obecna sytuacja i chcą pokazywać, że to miasto ma potencjał - mówi Lekszycki.

Latem użytkownicy Bytomski.pl wysprzątali zaniedbany skwer przy ulicy Zaułek. Własnymi siłami i sprzętem, amatorskimi sekatorami poprzycinali żywopłoty, wyrwali samosiejki, pozbierali śmieci. A trzeba wiedzieć, że Zaułek to najstarsza ulica Bytomia, dawniej Różana, nazwana tak dlatego, że w Średniowieczu wylewano tam fekalia. Teraz to urokliwe miejsce, w którym czuć klimat starego miasta. Swego czasu mieszkańcy miasta solidarnie stanęli w obronie jednej z kamienic, którą właścicielka doprowadziła do ruiny.

Swój ogródek pielęgnuje też biuro promocji miasta w Bytomiu, które do stworzenia kalendarza na 2014 rok zaprosiło fotografa Tomasza Kiełkowskiego. Kiełkowski jest autorem m.in. projektu "Linie Czasu", w którym zestawił stare pocztówki z aktualnymi zdjęciami wybranych miejsc w Katowicach. Przesuwając suwak na ekranie komputera, przenosimy się z przeszłości w teraźniejszość, obserwując działanie "zęba czasu". Projekt bytomski to "Linie czasu" w analogowej wersji. Każdą ze stron kalendarza zdobią stare pocztówki Bytomia, przenikające się z fotografiami. Są całe fragmenty ulic, które do dziś wyglądają jak pod koniec XIX wieku, na innych grafikach widać, jak wiele zabytków bezpowrotnie zniknęło.