Pączki w tłusty czwartek to tradycja porównywalna już do jedzenia karpia podczas wigilii. Nic więc dziwnego, że w ten dzień cukiernicy w całym kraju pracują bez wytchnienia. Oczywiście również i w poznańskich cukierniach panuje wzmożony ruch i co ciekawe… nie chodzi tu wyłącznie o samych klientów.
- Jak można zauważyć w ten wyjątkowy dzień mamy w naszej cukierni bardzo dużo pracy – wyjaśnia Artur Tyszkiewicz, mistrz cukierniczy z cukierni Kandulski. - Szacujemy, że w tłusty czwartek przygotujemy około 100 tysięcy pączków. Warto jednak zaznaczyć, że w każdy inny dzień poza weekendem, produkcja tych wypieków waha się w granicach jednego tysiąca.
Zobacz także: 10 trochę innych faktów o pączkach [ZDJĘCIA]
Dzięki uprzejmości właścicieli zostaliśmy oprowadzeni po całej cukierni, a pan Artur krok po kroku wyjaśniał jak wygląda proces pieczenia pączków. Oczywiście jak można było przypuszczać największym sekretem jest... ciasto.
- Ciasto drożdżowe to tak naprawdę główny i najważniejszy składnik pączków – tłumaczył cukiernik. - Powstaje z mleka, drożdży, cukru, soli, tłuszczu oraz esencji smakowej. Każda cukiernia ma swój własny przepis, jednak te najbardziej popularne składają się z marmolady, pomady i skórki pomarańczowej. Oczywiście bardzo ważny jest również proces technologiczny, czyli odpowiednia temperatura, dopasowanie składników jak również dobre wyrobienie samego ciasta.
Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?