DW 911 w Orzechu. Czy mieszkańcy w końcu odetchną?

Droga Wojewódzka nr 911 dla kierowców to błogosławieństwo - trzynaście kilometrów, dzięki którym mogą przejechać ze Świerklańca do Bytomia oraz uniknąć stania w korku w Piekarach Śląskich czy Tarnowskich Górach.

Dla mieszkańców, którzy mają to komunikacyjne dobrodziejstwo pod oknem DW 911 to przekleństwo. To druga najbardziej uczęszczana droga wojewódzka w regionie, na której w ciągu ostatnich pięciu lat ruch zwiększył się o jedną piątą. Codziennie przez niewielki Orzech przejeżdża nawet kilkanaście tysięcy samochodów.
Problemem nie jest jednak tylko hałas, lecz również bezpieczeństwo. - Na tym krótkim odcinku drogi dochodzi do wielu wypadków, również śmiertelnych. Sytuacja pogorszyła się, kiedy z Orzecha zniknął fotoradar, który sprawiał, że kierowcy zdejmowali nogę z gazu - mówi Kazimierz Flakus, wójt gminy Świerklaniec. - Najgorzej jest wczesnym rankiem i w godz. 16-18 - dodaje.

Już wiadomo, że gehenna mieszkańców się skończy - a przynajmniej będzie mniej uciążliwa. W tym tygodniu zakończył się przetarg na budowę w Orzechu sygnalizacji świetlnych. W miejscowości zostaną postawione trzy sygnalizatory nad przejściami dla pieszych oraz na skrzyżowaniu DW 911 z ulicą Nakielską. Koszt inwestycjito ok. 1,7 mln zł, z czego ponad pół miliona wyłoży gmina Świerklaniec. Resztę - ZDW.

Walka o poprawę bezpieczeństwa na DW 911 w Orzechu trwałą kilka dobrych lat. - Przepisy dotyczące ruchu drogowego zmieniają się bardzo dynamicznie - kilka razy trzeba było zmieniać projekt - mówi wójt Flakus. Przyznaje również, że ma wiele żalu do ZDW. - Kilka razy musieliśmy wykonywać pomiary natężenia ruchu. Naprawdę trzeba się było sporo nachodzić i mocno postarać, żeby doprowadzić sprawę do finału - dodaje.
Prace powinny zacząć się jeszcze w październiku. Sygnalizacja świetna powinna być zakończona do 20 listopada. W między czasie można się będzie spodziewać utrudnień drogowych w Orzechu.