W skład "Ekopatrolu" wchodzi dron z urządzeniami pomiarowymi oraz samochód elektryczny. Ekopatrol przez ponad dwa miesiące (do 21 marca) będzie jeździł po Tarnowskich Górach. Zbierze dane, które wskażą najbardziej zanieczyszczone ulice a nawet konkretne domy, należące do największych trucicieli.
- Na tym właśnie polega wyjątkowość projektu - mówi dr Marcin Głodniok, z Głównego Instytutu Górnictwa, który jest partnerem Ekopatrolu - Stacjonarne czujki zanieczyszczeń, które są zainstalowane w wielu miastach, czasem nie oddają jakości powietrza nawet w sąsiedniej dzielnicy. Dzięki latającej platformie możemy zbliżyć się do konkretnego emitera zanieczyszczenia i wskazać, kto jest największym trucicielem w danej lokalizacji - tłumaczy.
Po zakończeniu pracy Ekopatrolu, na mieszkańców Tarnowskich Gór czekają... nagrody. Zdecydowano bowiem, że właściciele domów z ulic i rejonów o najczystszym powietrzu zostaną wyróżnieni. Miasto planuję podarować im drzewka.
- Nie znaczy to jednak, że straż miejska nie będzie karała mandatami za łamanie przepisów. W tym aspekcie nic się nie zmieni - zaznacza Arkadiusz Czech, burmistrz Tarnowskich Gór - Zdecydowaliśmy się na nagrody, aby wzbudzić w mieszkańcach coś w rodzaju konkurencji. Efektem takiego współzawodnictwa będzie przede wszystkim czystsze powietrze - dodaje.
Program kosztuje 112 tys. zł z czego 60 tys. zł pochodzi z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Poza WFOŚiGW oraz urzędem miejskim w Tarnowskich Górach, w programie uczestniczą także Główny Instytut Górniczy oraz Regionalny Fundusz Ekorozwoju z Bielka Białej. W poniedziałek 15 stycznia wymienione podmioty podpisały list intencyjny w sprawie programu "Hajcyjymy - Nie Tryjymy".
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?