Już od początku pojedynek źle rozpoczął się dla tarnogórzan. W pierwszej serii gier singlowych nasi zdobyli tylko jeden punkt po wygranej bez straty seta Macieja Chorążego z Sebastianem Mrozikiem. Kiedy nasi przegrali oba deble, wynik 5:1 na tablicy zwiastował już porażkę. W drugiej serii gier pojedynczych drugi punkt dla naszych pingpongistów wywalczył Marek Bartusik, pokonując po pełnym emocji pojedynku Krzysztofa Czyrwę 3:2, a grający na pierwszym stole Chorąży wygrał z Grzegorzem Jurowiczem 3:1 i ustalił wynik meczu na 7:3.
- Przeciwnicy zagrali dzisiaj bardzo dobry mecz. Znamy swoich przeciwników, ich zespół reprezentuje poziom podobny do naszego. Ja ostatnio mam mniej czasu na treningi, z zespołu odszedł też Mateusz Kaszuba. On był naszym liderem, on ciągnął również nasz debel – mówił po meczu Bartusik, kapitan drużyny Skarbka.
Do zespołu za Kaszubę wszedł Marek Jendrysik, stałe miejsce w składzie znalazł też Aleksander Stawicki. – Ubiegły sezon miałem bardzo dobry. Jako junior zdobyłem złoty medal mistrzostw Śląska drużynowo, z Maćkiem Chorążym wywalczyłem brąz mistrzostw Śląska w grach deblowych, indywidualnie byłem piąty. Teraz przeszedłem do młodzieżowców, więc będzie trudniej – dodaje Stawicki. Skarbek po piątej serii jest w tabeli wśród 16 zespołów na ósmym miejscu.
MKS SKARBEK TARNOWSKIE GÓRY – MKS SOKÓŁ ORZESZE 3:7
SKARBEK: Marek Bartusik (1 pkt.), Maciej Chorąży (2), Aleksander Stawicki, Dawid Jendrysik
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?