Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Górnik Bobrowniki Śląskie zremisował z Piastem Ożarowice w A klasie

Stanisław Wawszczak
Górnik Bobrowniki Śląskie (czarne koszulki) - Piast Ożarowice (żółte koszulki)
Górnik Bobrowniki Śląskie (czarne koszulki) - Piast Ożarowice (żółte koszulki) Stanisław Wawszczak
Górnik Bobrowniki Śląskie zremisował na własnym boisku z LKS Piast Ożarowice 1:1 w ostatnim przed przerwą zimową meczu o mistrzostwo bytomskiej A klasy. Sobotni mecz był jednocześnie pierwszym meczem rewanżowym piłkarskiego sezonu 2013/2014.

Górnik Bobrowniki Śląskie i Piast Ożarowice zajmowały przed meczem, rozegranym 9 listopada, miejsca w ścisłej czołówce tabeli. Piast Ożarowice wiceliderował, a Górnik był czwarty. Pogodna, słoneczna i ciepła jesień skończyła się z pierwszym gwizdkiem sędziego, więc spotkanie oglądało tylko kilkunastu najzagorzalszych kibiców. Rzęsisty deszcz i mokra murawa sprawiała, że w grze było sporo przypadkowości, choć oba zespoły zawzięcie walczyły o komplet punktów.

Górnik Bobrowniki Śląskie - Piast Ożarowice. Relacja z meczu

Pierwsza połowa meczu upłynęła pod znakiem wyraźnej przewagi gospodarzy, którzy w ostatnich 15 minutach dosłownie zamknęli gości w iście hokejowym zamku. Mimo licznych okazji napór Górnika Bobrowniki Śląskie dopiero w 35 minucie przyniósł mu prowadzenie po bramce Łukasza Mitasa. Wprawdzie boczny sędzia sygnalizował spalony, ale sędzia główny uznał gola i po gorących dyskusjach goście wznowili grę z linii środkowej boiska. Goście z Ożarowic w pierwszej połowie mieli tylko jedną dobrą sytuację, kiedy to w ostatnich sekundach pierwszej połowy Tadeusz Bąbik próbował strzałem z dystansu lobować bramkarza gospodarzy. Na szczęście dla Górnika Bobrowniki Śląskie, piłka minimalnie przeszła nad poprzeczką.

W drugiej połowie Piast Ożarowice ruszył do odrabiania strat. Jego piłkarze uzyskali niewielką przewagę, a gospodarze próbowali szczęścia w kontratakach. W 70 minucie znakomitą okazję miał Piotr Dziuk, który wykorzystał błąd obrońców i w sytuacji sam na sam z bramkarzem posłał piłkę obok bramki. W 73 minucie padło wyrównanie. Łukasz Zieliński ręką zatrzymał piłkę w polu karnym gospodarzy i sędzia zdecydowanym gestem wskazał na „jedenastkę”. Egzekutorem karnego był Łukasz Przysło, który strzałem po ziemi pewnie pokonał bramkarza Górnika Bobrowniki Śląskie.

Po stracie bramki gospodarze ruszyli do ataku, ale na ich drodze stał znakomicie dysponowany Mateusz Machura, bramkarz gości, a przy główce Tomasza Jasmera, popisał się wyjątkowym refleksem. Pod bramką Piasta kotłowało się przez ostatnie 10 minut spotkania, ale bramka już nie padła.

Górnik Bobrowniki Śląskie - Piast Ożarowice. Opinie po meczu

- Straciliśmy bramkę po indywidualnych błędach obrony, ale do końca sam nie wiem, czy nie było spalonego. W drugiej połowie zespół obudził. Opaskę kapitana zespołu przejąłem po Tadeuszu Bąbiku. To mój dwunasty sezon w Piaście, zaczynałem tu od trampkarzu. W tym sezonie panuje w szatni znakomita atmosfera, latem doszedł do zespołu tylko Kamil Rał z Zagłębiaka Dąbrowa Górnicza. Większość piłkarzy pochodzi z terenu naszej gminy, a jeszcze niedawno była ona zdecydowanie zaciężna. Był awans do okręgówki, ale nie było atmosfery. W ubiegłym sezonie o mało co nie spadliśmy do B klasy. Wyratowaliśmy się i dzisiaj ci sami ludzie tworzą inny zespół. To, że marzymy o awansie jest chyba oczywiste – zapewnia Łukasz Watoła, kapitan Piasta.

- Przyjechaliśmy tu po zwycięstwo, ale trzeba przyznać, że dzisiaj było ono poza naszym zasięgiem. Emocjonujący pojedynek godnych siebie rywali. Trzeba pochwalić piłkarzy obu drużyn, bo nie oszczędzali się i do ostatniej piłki walczyli o zmianę wyniku. W przerwie przypomniałem zawodnikom w szatni, że 1:0 to nie jest jeszcze przegrany mecz i trzeba grać dalej do ostatniego gwizdka. Na drugą połowę wpuściłem do gry szybkiego Mateusza Gubałę, który zresztą wypracował rzut karny. Świetny mecz zagrał dzisiaj Machura, nasz rezerwowy bramkarz. Koj, etatowy goalkiper ze względów osobistych nie mógł dzisiaj wystąpić. Z podstawowego składu zabrakło jeszcze Krzysztofa Buzy i Jacka Urbańczyka – mówi Damian Binek, trener Piasta Ożarowice.

Swojego żalu po meczu nie krył Sebastian Żak, trener Górnika Bobrowniki Śląskie. - Szkoda, bo klarownych sytuacji na zdobycie bramki mieliśmy znacznie więcej niż goście. Wszystko podporządkowaliśmy grze o trzy punkty, graliśmy tylko trójką obrońców, żeby zwiększyć siłę ognia ataku. Pierwsza połowa w wykonaniu mojego zespołu była znakomita. Gdyby padła druga bramka, pewnie wygralibyśmy. Niestety, braki w odpowiednim przygotowaniu w czasie przerwy letniej sprawiają, że zabrakło nam od 60 minuty sił. Dostosowaliśmy się do stylu gry przeciwnika. Zryw w końcówce mógł przynieść na zwycięstwo, ale na drodze stanął nam bramkarz gości. Pozycja w tabeli jest niezła, ale możliwości zespołu są większe – mówił wyraźnie przybity.

Zawiedzeni byli też zawodnicy Górnika Bobrowniki Śląskie. - Mamy silny skład, a jakoś nam nie wychodzi. Bylibyśmy wyżej w tabeli, gdyby nie przykre porażki z Czarnymi Kozłowa Góry, gdzie prowadziliśmy do przerwy i z KS Piekary. Potem kilka remisów i stąd nasza lokata. Mimo to, ciągle mamy kontakt z liderem i wiosną będziemy walczyć. Jeśli uda się wzmocnić środek obrony, to wierzę, że stać nas na wygranie ligi – mówi Łukasz Suder, napastnik Górnika.

Sytuacja w tabeli bytomskiej A klasy sezonu 2013/2014

Ostatnia kolejka w bytomskiej A klasie nie przyniosła przetasowań, a to za sprawą remisów całej czołówki. Prowadzący w tabeli Orzeł Biały Brzeziny zremisował w Bytomiu z rezerwami Polonii 1:1, a LKS Żyglin zagrał bezbramkowo z Andaluzją Piekary. Na podium A klasy po zakończeniu piłkarskiej jesieni znaleźli się Orzeł Biały Brzeziny 34 pkt., Piast Ożarowice 32 pkt. i LKS Żyglin 31 pkt. Górnik Bobrowniki Śląskie jest czwarty z 29 punktami.

KS GÓRNIK BOBROWNIKI ŚLĄSKIE – LKS PIAST OŻAROWICE 1:1 (1:0)
BRAMKI: Mitas (35) - Przysło (73, karny)
GÓRNIK: Przemysław Wycisk – Łukasz Zieliński, Damian Matejczyk, Sławomir Żydek, Rafał Gawliński – Marian Kaminiorz (67, Tomasz Jasmer), Łukasz Mitas (80, Piotr Wrzask), Mariusz Balawander, Dariusz Kosak – Piotr Dziuk (75, Wojciech Ślęzok), Łukasz Suder
PIAST: Mateusz Machura – Łukasz Watoła, Adrian Usarek, Łukasz Miś, Kamil Rał – Łukasz Przysło, Kamil Stuczeń, Tadeusz Bąbik, Marcin Kocot (46, Mateusz Gubała) - Kamil Furtak (60, Krzysztof Wyszyński), Dawid Kańtoch (87, Łukasz Lubas).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto