Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Homoseksualista, Arab i ksiądz do wypożyczenia, czyli Żywa Biblioteka w Tarnowskich Górach

Patryk Osadnik
W Tarnowskich Górach można było obok siebie zobaczyć homoseksualistę, Araba, księdza, ale też weganina i matkę niepełnosprawnego chłopca. Zobaczyć, ale też z nimi porozmawiać, a mówiąc ściśle, wypożyczyć ich jak książkę i odkryć jej treść. Wszystko w ramach Żywej Biblioteki, inicjatywy przygotowanej przez Kolektyw Otwartych, aby walczyć z uprzedzeniami i poszerzać ludzkie horyzonty.

Żywa Biblioteka w Tarnowskich Górach

Żywa Biblioteka to międzynarodowa akcja edukacyjna prowadzona w wielu polskich miastach. W większości przypadków odbywa się ona w dużych ośrodkach miejskich, ale dzięki Kolektywowi Otwartych Żywa Biblioteka trafiła również do Tarnowskich Gór.

Jest to akcja mająca na celu promowanie praw człowieka, otwartości, różnorodności, a przede wszystkim dialogu społecznego, bo Żywa Biblioteka na dialogu właśnie się opiera. Zamiast książek w katalogu znajdują się tutaj ludzie, przedstawiciele różnorakich mniejszości, którzy na co dzień spotykają się z wykluczeniem, nietolerancją, a nawet agresją. W Żywej Bibliotece można ich wypożyczyć i po prostu z nimi porozmawiać.

Katalog Żywej Biblioteki w Tarnowskich Górach:

  • Arab
  • Człowiek na kulach
  • Feministka
  • Katolewaczka
  • Ksiądz
  • Mama niepełnosprawnego chłopca oraz Katoliczka
  • Mulatka
  • Ormianka
  • Osoba homoseksualna
  • Osoba słabowidząca
  • Polka-Muzułmanka
  • Pół-Polak, Pół-Hiszpan
  • Weganin
  • Zero weasterka oraz freeganka

- Bezpośrednia rozmowa jest dla mnie najwspanialszym rodzajem praktyki, w której spotyka się ze sobą dwoje ludzi, mających wobec siebie różnego rodzaju uprzedzenia, lęki i obawy, czasem patrzących na sobie przez pryzmat stereotypu. Tutaj mają one okazje zweryfikować swoje wyobrażenia z rzeczywistością - mówi Agata Wilczek z Kolektywu Otwartych.

Żywa Biblioteka odbyła się w piątek, 1 marca w Gospodzie Kurna Chara, przy ul. Królika 16 w Tarnowskich Górach. W wypożyczalni pojawili się m.in. uczniowie II Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Staszica, ale też przedstawiciele tarnogórskich jednostek kultury i wielu mieszkańców miasta, ciekawych historii, jakie chcieli im zaprezentować przedstawiciele mniejszości.

- Wybierając "książki" kierowaliśmy się myślą, żeby wybór był jak najbardziej różnorodny - wyjaśnia Wiktoria Bobek z Kolektywu Otwartych i dodaje:

- Każdy z nas, członków Kolektywu szukał "książek". Chcieliśmy, żeby były to osoby ciekawe, z życiorysem, który może wstrząsnąć rozmówcą i wpłynąć na jego myślenie.

Rzeczywiście, Kolektywowi udało się zgromadzić w Żywej Bibliotece naprawdę imponujący zbiór lektur. Ciężko wskazać, które z nich cieszyły się większa popularnością. Średnio jedna rozmowa trwała tutaj około pół godziny, a w ciągu całego dnia "pozycje" z Żywej Biblioteki były wypożyczane aż 96 raz.

- Mieliśmy okazję porozmawiać z innymi "książkami" i muszę przyznać, że niezależnie od tego, kto jaki przedstawia światopogląd, to bardzo sympatycznie się z nimi rozmawiało. Spotkania z ludźmi też są bardzo konstruktywne, mają oni konkretne pytania i wiedzą po co tutaj przyszli - mówi ks. Tomasz Rak, kapelan Górnośląskiego Centrum Rehabilitacji w Reptach Śląskich.

Najwięcej pytań kierowanych w stronę ks. Raka dotyczyło kwestii jego powołania i drogi do kapłaństwa. Nie zabrakło też głośnych i kontrowersyjnych tematów, jak stosunek państwa i Kościoła, homoseksualizm i pedofilia.

- Taka rozmowa pozwala głębiej spojrzeć na niektóre kwestie, ale też zweryfikować swój punkt widzenia i zajrzeć w kwestie, które ludzi interesują. To bardzo dobra inicjatywa, niech ona trwa i się rozwija - dodaje kapelan.

Kolektyw Otwartych

Kolektyw Otwartych, to inicjatywa, która w Tarnowskich Górach działa od półtora roku. Agata Wilczek zaopiekowała się tym projektem, kiedy była jeszcze nauczycielem w II Liceum Ogólnokształcącym im. Stanisława Staszica.

- Kolektyw to temat bardzo bliski mojemu sercu. Tworzy go grupa młodych ludzi, a spotkanie ich było jedną z najwspanialszych rzeczy w moim życiu. - wyjaśnia Agata Wilczek i dodaje, że Kolektyw był niejako odpowiedzią młodzieży na jej własną działalność.

- Zawsze działałam jako wolontariusz, a wtedy wróciłam z dwumiesięcznego wyjazdu na wyspę Lesbos, gdzie pomagałam uchodźcom. Moi uczniowie na początku bardzo chcieli o tym usłyszeć, później zrobić coś podobnego, a ostatecznie po prostu działać - opowiada.

Wówczas w "Staszicu" przygotowano tydzień związany z tematyką uchodźczą, podczas którego odbywały się warsztaty, pokaz filmowy, czy panel dyskusyjny z zaproszonymi gośćmi.

W miarę upływającego czasu Kolektyw się rozrastał. W czasie Świąt Bożego Narodzenia w 2017 młodzież przeprowadziła zbiórkę na pomoc rodzinom znajdującym się w obozach dla uchodźców. Następnie jako formę walki z nienawiścią wykorzystano sztukę i zorganizowano wieczór otwartego mikrofonu, na którym każdy mógł bardzo spontanicznie wyrzucić to, co w nim siedzi. Z resztą pokłosiem tego wieczoru stała się Pralnia, czyli jedna z najciekawszych, a może i najciekawsza inicjatywa zrzeszających młodych artystów na Śląsku.

Kolektyw co roku bierze udział w Maratonie Pisania Listów Amnesty International, aktualnie grupa przygotowuje projekt dotyczący niepełnosprawności, który zgodnie z planem ma zakończyć się wystawą fotograficzną. W planach Kolektywu jest również cykl wykładów przeprowadzonych przez osoby ze świata mediów i nauki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto