Kinga Paruzel w przyszłym miesiącu wyda swoją pierwszą książkę kucharską

Rozmowa z Kingą Paruzel. Finalistką programu Master Chef.

Minął już jakiś czas od pani sukcesu w programie Master Chef. Dlaczego zdecydowała się pani na książkę dopiero teraz?

Miałam wiele propozycji z różnych wydawnictw, skrycie również marzyłam o napisaniu książki kulinarnej jednak musiałam dorosnąć do tego projektu. Choć miałam wiele propozycji z różnych wydawnictw i od zakończenia programu marzyłam o napisaniu książki kulinarnej. Myślę, że po wydaniu 4 e-booków kulinarnych, stałam się gotowa na dużą publikację z prawdziwego zdarzenia.

Jak długo trwała praca nad książką?

W żadnym projekcie, który realizuje nie dubluje swoich przepisów. Tak było również w przypadku tej książki dlatego poświęciłam jej dużo czasu. Chciałam przede wszystkim zaskoczyć czytelnika i mam nadzieję że mi się to udało.

Może Pani zdradzić kilka szczegółów dotyczących nowej książki?

Jest podzielona na pięć rozdziałów, które tworzą osobne segmenty. W pierwszym na przykład, są moje pomysły na przystawki, przekąski i śniadania, Są też rozdziały: „królowe stołów” czyli zupy, konkrety - dania główne, słodkie i zdrowe desery oraz „na zdrowie” czyli pomysły na coś do picia. Każde danie sama przygotowałam i sfotografowałam. Bardzo pomogła mi moja siostra Maja i mąż Adam. Układ graficzny i skład książki przygotował Marcin Czerwiński.

A jakich przepisów możemy się tam spodziewać?

Jak już wspomniałam, chciałam przede wszystkim zaskoczyć czytelnika. W książce przedstawiam pomysły na zupełnie nowe przepisy. Są tam na przykład sernik z pieprzem czy schab w kakao. Do każdej z potraw, dodałam wariacje, dzięki którym czytelnik sam będzie mógł przygotować ją w swoim guście. Wszystkie przepisy oczywiście sprawdziłam… na swojej rodzinie.