Lato 2016: Słaby ruch na kąpieliskach powiatu tarnogórskiego

Pogoda w kratkę, niewiele upalnych dni - to główne przyczyny zdecydowanego zmniejszenia się liczby turystów na otwartych basenach powiatu tarnogórskiego. Mniejsze obroty zanotowano zarówno na Zalewie Nakło - Chechło, kąpielisku na Księżej Górze w Radzionkowie oraz na Zalewie Kalety - Zielona.

- Wpływy z wypożyczalni sprzętu wodnego były rzeczywiście mniejsze w porównaniu z rokiem ubiegłym. Teraz zanotowaliśmy przychód ok. 13 tys. złotych, w 2015 r. było to 18 tys. - mówi Klaudiusz Kandzia, burmistrz Kalet - Ogólnie jednak, liczba turystów w Zielonej nie spadła. Dużą popularnością cieszy się m.in. nasza wypożyczalnia rowerów. Prawdziwe oblężenie przeżywaliśmy za to podczas wizyty Ojca Świętego - dodaje.

Sezon letni w Kaletach - Zielonej jeszcze się nie skończył. Wypożyczalnia sprzętu wodnego będzie czynna jeszcze do końca września, z zastrzeżeniem, że tylko w weekendy.

- W tym roku odwiedziło nas o około 60 proc. turystów mniej. Nie odbyło się kilka z zaplanowanych przez nas imprez - załamuje ręce Marian Prodlik, dyrektor MOSiR-u w Radzionkowie, który zarządza basenami na Księżej Górze - Słoneczny dzień z temperaturą 22 - 23 st. C możemy uznać za ładny, ale to za zimno na kąpiel w basenie. Musi być minimum 26 a nawet 27 st. - dodaje.

Baseny na Księżej Górze były otwarte przez 70 dni (ostatni raz w tym roku 28 sierpnia). Jak policzył MOSiR tylko przez 35 dni była dobra pogoda do kąpieli. Dla porównania, w zeszłym roku takich dni było 50. - Trochę podratował nas ostatni weekend, kiedy na baseny przyszło 6-7 tys. osób. Pogoda była dobra a ludzie byli wręcz spragnieni wypoczynku nad wodą - mówi Prodlik.

Również największy ruch w ostatni weekend wakacji zanotowano na Zalewie Nakło - Chechło. Wtedy po raz pierwszy w tym roku trzeba było czasowo zamknąć wjazd na parkingi, co w latach ubiegłych było wręcz normą w upalne weekendy.

- Na parkingach mieści się ok. 2,4 tys. samochodów osobowych ale w niedzielę przyjechało ich znacznie więcej. Jedni przyjeżdżali inni wyjeżdżali - mówi Mateusz Kubkowski, kierownik Zalewu Nakło - Chechło.

Według szacunków, na zalewie w gminie Świerklaniec w tym roku wypoczywało w sumie o ok. 1/3 turystów mniej niż przed rokiem. - Pogoda była po prostu słaba - szczególnie w weekendy. Ostatnia niedziela wakacji dowiodła, że to najważniejszy czynnik, dla którego ludzie jadą wypoczywać nad wodę - komentuje Kubkowski.

Sezon na Zalewie Nakło - Chechło jeszcze się nie skończył, choć nastąpi to wkrótce. W poniedziałek 5 września zostaną wywiezione kontenery sanitarne i przestanie być pobierana opłata za miejsce na polu namiotowym. Opłata za wjazd na parking będzie pobierana jeszcze do 15 września ale tylko w pogodne dni.

Nieco większy ruch niż w poprzednich latach zanotował za to Park Wodny w Tarnowskich Górach. Różnica nie była jednak wielka. - W lipcu tego roku wejść do aquaparku było o ok. 6 proc. więcej niż w 2015 r. W sierpniu nie było wzrostu - mówi Michał Fajer, prezes Agencji Inicjatyw Gospodarczych, właściciela Parku Wodnego.