Obwodnica Miasteczka Śl. Są dwie koncepcje

Na obwodnicę, mieszkańcy Miasteczka Śląskiego czekają od wielu lat. Sam pomysł nie jest nowy, a władze miejskie już dawno przewidziały inwestycję w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Od wielu lat nic się jednak nie działo. Aż do końcówki grudnia, kiedy do Miasteczka Śląskiego przyjechali przedstawiciele Zarządu Dróg Wojewódzkich. Na otwartym spotkaniu z mieszkańcami przedstawili dwa pomysły na drogę, która ma wyprowadzić ruch tranzytowy z centrum Miasteczka Śląskiego.

W obydwu przypadkach, obwodnica ma się zaczynać rondem przy wjeździe do miasta od strony Tarnowskich Gór a kończyć również rondem w okolicy skrzyżowania z ulicą Wyciślika. Obydwie koncepcje omijają Miasteczko Śląskie od wschodu, jednak ZDW nazwał je roboczo „koncepcją północną” i „koncepcją południową”.

Mieszkańcy miasta ze strony urzędu miejskiego mogą pobrać ankiety, w których można wybrać jeden z wariantów i wskazać dodatkowe uwagi. Władze proszą, aby mieszkańcy oddawali je do 15 stycznia.

Wariant północny ma długość około 1,8 km. Jest teoretycznie tańsza, ale skrzyżowanie z ulicą Rubinową będzie bardziej skomplikowane. Ponadto „odcięte” od Miasteczka Śląskiego zostaną domy stojące za torami. Opcja dłuższa idzie polami za miastem. Przewidziano w niej skrzyżowanie z ulicą Tetmajera.

Obie koncepcje wycenia się na około 20 - 30 mln złotych. Ma je wyłożyć Zarząd Dróg Wojewódzkich, podlegający Urzędowi Marszałkowskiemu.

- Obie koncepcje mają swoje plusy i minusy. Osobiście - ale to tylko moje zdanie - wybrałbym dłuższą koncepcję. Zobaczymy jednak, jakie zdanie mają mieszkańcy - mówi Krzysztof Nowak, burmistrz Miasteczka Śląskiego. Na razie trudno nawet przewidywać, jaki jest realny termin budowy obwodnicy.

- Przy dobrym lobby z naszej strony, możliwe jest ogłoszenie przetargu na dokumentację w 2018 roku. Sama budowa? Myślę, że 6 może 7 lat to realny termin - kończy Krzysztof Nowak.