Od ponad dwóch lat funkcjonuje tzw. ustawa śmieciowa. Od tego czasu odpady stały się własnością gmin i to samorządy odpowiadają za ich wywożenie. W przypadku Tarnowskich Gór, przetarg na wywóz śmieci wygrała firma Remondis. Na terenie miasta jest jednak mieszkaniec, któremu nie przypadło do gustu to, jak firma odbierała śmieci. Jego interwencja, która ostatecznie znalazła finał w sądzie, może spowodować rewolucję śmieciową nie tylko na terenie Tarnowskich Gór.
Mieszkaniec Tarnowskich Gór, który zaskarżył regulamin utrzymania porządku i czystości na terenie gminy, jest właścicielem posesji, na której mieszka 25 lokatorów. Zgodnie z przyjętym przez Radę Miejską regulaminem utrzymania czystości w gminie, tygodniowy limit wytworzonych śmieci na jednego mieszkańca nie może przekroczyć 20 litrów. Skoro na posesji mieszka 25 osób, daje to zsumowany limit 500 litrów. Remondis dysponuje kubłami o pojemności 600 litrów i taki został ustawiony na posesji. Okazał się jednak za mały.
Ponieważ mieszkańcy produkowali więcej śmieci, niż mieściło się w pojemniku, właściciel posesji postanowił kupić kolejny - od firmy Alba - o pojemności 1000 litrów. Remondis opróżniał jednak tylko „swój” pojemnik. Nie pomagały pisma do firmy ani do miasta. Sterta odpadów wciąż rosła.
Sprawą zajęła się kancelaria Concilium z Gliwic a konkretnie radca prawny Maciej Szczepka. Analizując przepisy, doszedł do wniosku, że regulamin uchwalony przez Radę Miejską limit odpadów, jest niezgodny z prawem. Wezwał radę do usunięcia naruszenia. Otrzymał jednak negatywną odpowiedź i sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Pod koniec listopada zapadł wyrok, w którym sąd podzielił opinię radcy prawnego i unieważnił cały regulamin utrzymania czystości. Wyrok nie jest prawomocny. Urząd Miejski jeszcze nie otrzymał uzasadnienia wyroku, dlatego nie wiemy, czy będzie się odwoływał.
Co może oznaczać wyrok? Zdaniem Macieja Szczepka, w regulaminach o utrzymaniu czystości nie powinno być żadnych zapisów ustalających jakiekolwiek limity z góry.
– Jest to tak naprawdę wina źle skonstruowanej ustawy nazywanej śmieciową. Nie definiuje ona jednoznacznie, czy gminy mogą czy nie mogą ustalać limitów. W przypadku Tarnowskich Gór, Sąd Administracyjny uznał, że jest to naruszenie prawa. Można przypuszczać, że jeśli w innych gminach dojdzie do skarżenia regulaminów, one również zostaną uchylone - uważa prawnik.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?