Mecz gwarantował emocje, bowiem w tabeli prowadził Triumf, a Trójka przed ostatnią kolejką była wiceliderem. Wygrana mikołowian 3:0, dawała im pierwsze miejsce w tabeli, nakielczanie zajęliby wtedy drugie miejsce, również premiowane startem w dalszych grach o awans do II ligi. Wygranie jednego seta dawało tytuł mistrza Śląska siatkarzom Triumfu.
Początek nie był dla nas pomyślny. Ostre słońce świecące po oczach naszych siatkarzy wyraźnie utrudniało im grę i w efekcie tego seta przegrali. W drugim secie było już lepiej i choć Mikołów prowadził 24:22 udało się go wygrać na przewagi. Radość nakielskich siatkarzy z wygrania ligi zdekoncentrowała ich w trzecim secie i tym razem lepsi byli goście. W przerwie przed czwartym setem zawodnicy Triumfu mobilizowali się, chcąc przed własnymi kibicami zakończyć mecz zwycięsko. Czwarty set nasi wygrali gładko, w tie-breku szybko objęli kilkupunktowe prowadzenie, którego nie oddali do końca.
- Przed meczem byliśmy już pewni awansu do turniejów ogólnopolskich o awans do II ligi. Jednak zależało nam na zdobyciu tytułu mistrza. Jako klub działamy od dwóch lat, jesteśmy III-ligowym beniaminkiem i ten sukces jest dla nas ogromnym powodem do dumy – mówi Piotr Gwóźdź, kapitan Triumfu.
Drugie miejsce w tabeli zajął MUKS Michałkowice, wyprzedzając Gwiazdę Tarnowskie Góry. Trójka spadła na czwarte miejsce. Teraz przed nakielczanami ogólnopolskie turnieje finałowe o awans do II ligi mężczyzn.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
