Turniej Badmintona w nocy? Dlaczego nie?

- Pomysł poddali trenujący na naszej sali badmintoniści. Mamy gorące lato, niesamowite upały, więc zaproponowali, aby rozegrać turniej nocą. Podjęliśmy ten pomysł. Organizowaliśmy już kiedyś nocny turniej piłki nożnej. Ludzie biorą udział w takich imprezach, więc … gramy – mówi Marian Prodlik, dyrektor MOSiR-u.
O godzinie 20-tej na sześciu kortach rozpoczęła się rywalizacja o nagrody. Wśród dziewczyn najlepsza okazała się Dominika Góralczyk z Radzionkowa, która gładko wygrywała swoje pojedynki, nie tracąc w całej rozgrywce nawet seta.

- Chodzę na zajęcia prowadzone tutaj w poniedziałki przez Annę Pituch. Dodatkowo uczestniczyłam też w treningach pana Leszka Sudera. Najtrudniejszy był mecz z Natalią Tomecką, on zdecydował o wygraniu turnieju. Znamy się, bo razem tu trenujemy. To mój drugi start w zawodach. Uczestniczyłam wcześniej w turnieju w Zabrzu, gdzie również zajęłam pierwsze miejsce. Badminton bardzo mi się podoba i na pewno będę tu startować – mówi Góralczyk.

Najbardziej zacięta rywalizacja była w grupie mężczyzn, którzy walczyli najpierw w czterech grupach eliminacyjnych. Ich zwycięzcy spotkali się w grupie finałowej wyłaniając w pojedynkach każdy z każdym, najlepszego badmintonistę w tej kategorii wiekowej. Najlepszym radzionkowianinem w zawodach był Leszek Suder, miejscowy wuefista zajmując siódme miejsce.
– Przyjechałem właśnie z obozu szkolnego i nie miałem czasu na przygotowanie się do tego turnieju. Zresztą biorę udział tutaj we wszystkich zawodach naszego MOSiR-u w różnych dyscyplinach. Brakuje mi tylko brydża. Sport uprawiam amatorsko, a najpewniej czuję się na nartach, na żaglach, w szachach i badmintonie. W szkole promuję badmintona, siatkówkę i koszykówkę. Najważniejszy jest jednak badminton. Prowadzę SKS z dzieciakami, założyłem ligę o nazwie LABA - liga amatorska badmintona. Obecnie mamy już piątą jej edycję – mówi Suder.

Zaskoczeniem dla organizatorów był udział w turnieju dwóch zawodników z Sochaczewa.
- Trenujemy regularnie raz w tygodniu i gramy w sochaczewskiej lidze amatorów. Mam w Zabrzu dziewczynę i bywam w tych okolicach. Śledzę też okazje do zagrania, już wcześniej startowałem w Łaziskach. W Radzionkowie bardzo mi się podoba, ładna sala, świetna organizacja. Jeszcze tutaj przyjedziemy. Razem z kolegą trenujemy dopiero od kilku miesięcy, więc chyba tu nie namieszamy – śmieje się Rafał Tomaszkiewicz (Sochaczew).

Niespodzianką była słabsza dyspozycja Korneliusza Koptona (Kolejarz Katowice), aktualnego mistrza Polski kolejarzy i jednego z faworytów. Najlepszy okazał się Łukasz Urbanik z Bytomia, wielokrotny zwycięzca radzionkowskich turniejów, który po wygraniu pojedynku z Koptonem, pokonał w dwóch setach Roberta Borszcza.
- Mam szczęście do tej hali, jest dla mnie zwycięska. Trenuję amatorsko już ponad pięć lat, przebywałem jakiś czas w Niemczech i tam złapałem bakcyla do tego sportu – mówi Urbanik.

WYNIKI TURNIEJU BADMINTONA:
Kobiety: 1. Dominika Góralczyk, 2. Natalia Tomecka, 3. Marta Tomecka.
Juniorzy: 1. Wojciech Janik, 2. Mateusz Blazy, 3. Szymon Majka.
Mężczyźni: 1. Łukasz Urbanik, 2. Robert Borszcz, 3. Korneliusz Kopton, 4. Grzegorz Mikulski, 5. Paweł Firek, 6. Andrzej Poznański.

W nadchodzący weekend w sobotę na Księżej Górze zaplanowano turniej plażówki par mieszanych. W sierpniu będzie jeszcze triatlon, mistrzostwa Radzionkowa w pływaniu i w ostatni weekend sierpnia mistrzostwa Radzionkowa w siatkówce plażowej.