W tej sytuacji zgodnie z regulaminem rozgrywek drużyna została przesunięta na ostatnie miejsce w tabeli, wszystkie jej mecze do końca sezonu zostaną zweryfikowane, jako walkower dla rywali, a w nowym sezonie, jeśli zespół wystartuje, to znajdzie się o dwie klasy niżej. Czy to jest koniec świerklanieckiego klubu?
Jak się okazuje decyzja zarządu klubu jest przemyślana, a spowodowana wygórowanymi oczekiwania finansowymi niektórych zawodników. Wąska kadra zespołu praktycznie uniemożliwiała roszady w składzie, więc przy nieustępliwym stanowisku stron drużyna została zdekompletowana.
– Drużyna uczestniczy w rozgrywkach głównie dzięki funduszom sponsorskim. A doszło do tego, że niektórzy piłkarze próbowali szantażować zarząd w kwestii wynagrodzeń. Postanowiliśmy im nie ustępować. Trudno, wolimy postawić na młodzież i czekać aż ona dojrzeje i stworzy podwali nowego zespołu. Dzisiaj mamy pół setki trenujących dzieciaków w rocznikach 2004, 2005, 2006, 2007. Sytuacja finansowa klubu jest dobra, nie ma on żadnych długów, wszystkie należności są regulowane na bieżąco – mówi Mirosław Dawid, wiceprezes Unii.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?