Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warta Zawiercie - Sokół Orzech 5:1 [ZDJĘCIA]

Paulina Musialska
Warta Zawiercie - Sokół Orzech 5:1: „Zielono-biało-zieloni” zrehabilitowali się po porażce z poprzedniej kolejki i pokonali Sokoła Orzech. Po raz kolejny nie do zatrzymania był Michał Mąka.

Warta Zawiercie - Sokół Orzech 5:1

W pierwszej minucie spotkania wynik meczu mógł otworzyć Sokół Orzech, który wyszedł z szybką kontrą. Piłkę w pole karne dośrodkował Paweł Piekarczyk, ale nie zdołał wykorzystać tego Rafał Dramski.

Pierwszą groźną sytuację Warta stworzyła cztery minuty później. Do rzutu wolnego podszedł wtedy Damian Adamiecki, który posłał piłkę do Łukasza Kozłowskiego. Pomocnik ten odegrał ją natomiast do Sebastiana Radosza, który trafił w słupek bramki strzeżonej przez Pawła Woźnickiego. Bramka i tak nie byłaby uznana, ponieważ zawodnik Warty znajdował się na pozycji spalonej.

W 13. minucie Mateusz Sobczyk zdołał zgubić na moment defensywę rywali i zagrał piłkę do Damiana Adamieckiego. Szarża pomocnika Warty została jednak przerwana przez defensywę Sokoła.

Dwie minuty później to goście stworzyli bramkową sytuację. Rzut wolny próbował wykorzystać Rafał Dramski. Na wysokości stanął jednak Sławomir Liberski, który popisał się pewną interwencją.

Sokół Orzech starał się skutecznie powstrzymywać rozpędzonego Michała Mąkę. W 19. minucie gry próbowało go zablokować aż trzech rywali. Obrońca Warty i tak zdołał oddać strzał. Niestety - prosto w bramkarza.

Na bramkę otwierającą wynik meczu kibice musieli poczekać do 32. minuty spotkania. Bramkarz gości, Paweł Woźnicki, sfaulował wtedy w polu karnym Adriana Matusiaka. Arbiter główny spotkania podyktował rzut karny, którego sprawnym egzekutorem okazał się Michał Mąka.

Dziesięć minut później było już 2:0. Michał Mąka popisał się świetnym dośrodkowaniem z rzutu rożnego. Piłka trafiła na głowę Adriana Matusiaka, który pewnym strzałem pokonał Woźnickiego.

W 49. minucie przez defensywę Sokoła próbował przedrzeć się Adrian Maciążek, ale został zablokowany. Chwilę później jego los podzielił Sebastian Radosz.

Cztery minuty później piłka po rzucie wolnym trafiła do Michała Mąki, który pewnym strzałem podwyższył prowadzenie swojego zespołu.

W 56. minucie honorowe trafienie próbował zdobyć Sokół Orzech. Na bramkę Warty uderzał Dawid Świerkowski, ale ponownie między słupkami dobrze spisał się Sławomir Liberski.

W 63. minucie dogranie Mateusza Sobczyka wykorzystał Sebastian Radosz, który swoją bramką powiększył przewagę gospodarzy. Osiem minut później było już 5:0. Na strzał bezpośrednio z rzutu wolnego zdecydował się Michał Mąka. Decyzja ta okazała się „strzałem w dziesiątkę”, ponieważ zawiercianie mogli cieszyć się z kolejnego gola.

W 82. minucie szansę na zdobycie bramki miał młodziutki Norbert Orzeł. Napastnik Warty trafił jednak prosto w Woźnickiego.

W 90. minucie gry Sokół Orzech zdołał zdobyć honorowe trafienie. Sławomira Liberskiego pokonał wtedy Radosław Paliga.

- Zagraliśmy dobrze cały mecz, kontrolowaliśmy wszystko - mówił po meczu Michał Mąka, który w sobotnim meczu ustrzelił hat tricka. - Nie graliśmy przede wszystkim chaotycznie. Każdą akcję budowaliśmy od tyłu. Strzeliliśmy jedną bramkę, drugą i poszliśmy za ciosem. Myślę, że zasłużyliśmy na tą wygraną. Dzisiejsza wygrana to na pewno nie tylko moja zasługa, a całej drużyny. Blamaż z poprzedniego meczu został chyba zmazany chyba w stu procentach. Mam nadzieję, że kibice przestaną nas nienawidzić za tamtą przegraną i teraz za nami pójdą. Oby tak dalej było, to będę naprawdę zadowolony - podsumował Mąka.

- Byliśmy drużyną lepszą w tym spotkaniu. Bardzo chcieliśmy zrehabilitować się po tej ostatniej przegranej u nas. Udało nam się to w takim samym stosunku bramkowym - oceniał po meczu trener Warty, Andrzej Wróblewski. - Szkoda tej bramki na koniec, bo zawsze czyste konto dużo mówi o drużynie. Pretensje są więc jedynie o tę ostatnią bramkę. Chcieliśmy dać zagrać wszystkim zawodnikom. Możliwe, że gdybyśmy grali pełnym składem, to wynik byłby jeszcze wyższy. Myślę również, że w roli stopera bardzo dobrze spisał się dzisiaj Damian Sołtysik - stwierdził Wróblewski.

Warta Zawiercie - Sokół Orzech 5:1 (2:0)
Bramki:
Mąka 32 - karny, 53, 71 - wolny, Matusiak 42, Radosz 63 - Paliga 90.
Warta: Liberski - Mąka, Ziaja, Sołtysik, Białek, A. Maciążek (71. Szwaja), Kozłowski, Matusiak (85. Makowski), Sobczyk (71. Grim), Adamiecki, Radosz (75. Orzeł).
Sokół: Woźnicki - Przewieźlik, Grabowski (77. Kwaśniewski), Dolibóg, Wyląg, Praski (55. Świerkowski), Neuman, Paliga, R. Dramski, Piekarczyk (60. Hadyk), Tobor (55. Stolarczyk).

Warta Zawiercie - Sokół Orzech? Zobacz nasz serwis sportowy

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto