Od kilku dni branżowe media informują o problemach z dostępnością węgla w polskich elektrowniach oraz o tym, że zmniejszają one moc generatorów, by oszczędzić paliwo na zimę.
Na przykład od czwartku z obniżoną mocą pracują trzy bloki Elektrowni Opole.
- Jest to związane z tym, że Polskie Sieci Energetyczne, czyli operator systemu elektroenergetycznego nie potrzebują obecnie aż takiej ilości energii elektrycznej wytwarzanej z węgla do tego, żeby dostarczać ją do polskich domów czy zakładów pracy - informuje Sandra Apanasionek, rzecznik prasowy spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna.
Zaznacza przy tym, że opolskie bloki nie zostały całkowicie wyłączone.
- Jeśli tylko będzie taka potrzeba, od razu zaczną produkować więcej energii z węgla - zapewnia Sandra Apanasionek.
PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna informuje również, że wpływ na taką sytuację ma obecnie duża produkcja prądu ze źródeł odnawialnych, takich jak farmy wiatrowe czy fotowoltaiczne.
- Świeci słońce, wiatraki się kręcą i po prostu w systemie jest mniejsze zapotrzebowanie na energię z węgla - mówi Sandra Apanasionek.
I dodaje, że tego paliwa dla Elektrowni Opole oraz innych tego typu zakładów w Polsce nie brakuje, a wszelkie potrzebne zapasy są zabezpieczone.
- Mamy podpisane kontrakty, przede wszystkim z Polską Grupą Górniczą, która jest głównym dostawcą paliwa dla naszych elektrowni, i zgodnie z tymi kontraktami te dostawy będą realizowane na bieżąco - poinformowała rzeczniczka.
Co ciekawe media informowały, że do obniżenia mocy części bloków węglowych doszło też w innych polskich elektrowniach: Połaniec, Kozienice oraz Turów, wcześniej pisały o problemach elektrowni w Jaworznie.
Michał Probierz o Ekstraklasie i Euro
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?