Górnictwo napompowane przywilejami przez PRL, przez lata szły tam tumany nadające się tylko do ciężkiej pracy fizycznej, do myślenia już nie, wielu szło dla przywilejów i emerytur. Państwo stało się niewolnikiem energetycznym górnictwa i ryle to wykorzystują. Jaki normalny kraj opiera energetykę wyłącznie na węglu? Taki który później musi utrzymywać nierentowne kopalnie. Górnictwo manipulowane związkowcami najbardziej jest silne w grupie i protestach, wiecznie im mało, ile by nie dostali to będzie mało. Kto wam tam kazał pracować? Było się uczyć to nie musiałbyś tam ryć i narzekać jak to masz źle. Tak więc g...no obchodzą mnie wasze tragedie, było w kraju parę większych i codziennie zdarzają się poważne wypadki i nikt rent nie dostaje ani świąt z tego nie robi, ale wam się zawsze "należało"....