Edward Popielski, bohater znany z lwowskiego, a potem wrocławskiego cyklu powieści Marka Krajewskiego, jest zmęczony. Ma 70 lat, zostaje wynajęty jako prywatny detektyw do prowadzenia śledztwa w sprawie tajemniczych samobójstw.
Marek Krajewski akcję "Władcy liczb" umieścił we Wrocławiu, w trudnym roku 1956, w czasie upalnego lata. Skąd wziął się tytuł książki? Edward Popielski, który kiedyś studiował matematykę, będzie zmuszony wrócić do dawnych zainteresowań, by wyjaśnić tajemnicę.
Powieść Krajewskiego opublikowało Wydawnictwo Znak. "Proste z pozoru śledztwo w sprawie syna pewnego hrabiego zaczyna zupełnie nowy rozdział w historii detektywa i miasta. Wrocław staje się przejściem do mrocznego świata, niebezpiecznym labiryntem" - tak książkę promuje wydawca. W internetowej księgarni wydawnictwa książka kosztuje 33,91 zł.
Marek Krajewski zawsze chętnie rozmawia ze swoimi czytelnikami. Najbliższe wrocławskie spotkania planowane są: we wtorek, 16 września o godzinie 18.00 w Mediatece przy pl. Teatralnym 5 i w środę, 17 września, o godzinie 18.00 w Empiku Renoma przy ul. Świdnickiej 40.
Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?