- Jestem człowiekiem znikąd, bo urodziłem się w Siemianowicach Śląskich, gdzie nie mieszkałem ani chwili, a żyjąc w Bojszowach robiłem filmy o Dzikim Zachodzie – tam właśnie byłem duchem. Choć mieszkałem w Pszczynie, to serce mam w Bojszowach. Jestem Józefem Kłykiem, a moje serce tkwi w Wawrzynie Złotko, filmowym bohaterze westernów cyklu Szlakiem Bezprawia. Jestem człowiekiem znikąd. Maluję obrazy, a serce mam w filmie.
Nowa książka Sztolera to obowiązkowa lektura dla wszystkich mieszkańców ziemi pszczyńskiej, ale też tych, jak ja, związanych z nią sercem. Sztoler napisał „lekką” i przyjemną książkę o wielkim artyście, ale czytając ją możecie w niej znaleźć swoich sąsiadów z ulicy. Ja o nich przeczytałam. Sztoler nie zapomniał bowiem o operatorach i aktorach, którzy pracowali z Kłykiem.
Józef Kłyk mówi, że wychował się blisko karczmy w Bojszowach i tam już zaczął się jego western. Potem poszedł do szkoły Budowlanej w Tychach z której finalnie uciekł, bo przecież w pobliżu było kino Andromeda. Uciekł, ze szkoły do kina, ale wcześniej kupił sobie małą ruską kamerę i tak to się zaczęło. . .
Książkę Sztolera nie tylko dobrze się czyta, ale też cieszy oko. Jest świetnie wydana i najprawdopodobniej naszemu archiwiście udało się zgromadzić w jednym miejscu największą ilość zdjęć z twórczości Kłyka.
Publikacja Sztolera uświetnia jubileusz 65-lecia Bojszów. I to właśnie w tutejszej bibliotece, najprawdopodobniej jeszcze w tym miesiącu dobędzie się promocja nowej książki. Dokładny termin spotkania z autorem ustala jednak jeszcze starostwo powiatowe, powiatu bieruńsko-lędzińskiego. Czekamy z niecierpliwością.
Jak wakacje spędza Katarzyna Pakosińska?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?