Jak relacjonował autor nagrania w mediach społecznościowych po około 5 minutach od oberwania sutifu na miejscu pojawił się konduktor. Nie pytał jednak podróżnych o zdrowie i czy nikomu nic się nie stało tylko zaczął naprawiać awarię techniczną. Następnie zwyczajnie skontrolował bilety.
- Jedna dziewczyna oberwała w bark, tam byli ludzie, bo nie było wolnych miejsc siedzących. Autor filmu miał to szczęście, że siedział na schodkach bo też by oberwał - czytamy także w dyskusji pod filmem. Póki co lakonicznie odniósł się do sytuacji przewoźnik. PKP Intercity poinformowało: - Jest nam bardzo przykro z powodu zaistniałej sytuacji. Zapewniamy, że dołożymy wszelkich starań, aby podobna sytuacja nie miała miejsca w przyszłości. Informujemy o możliwości złożenia reklamacji.
Skierowaliśmy do przewoźnika dodatkowo zapytania o to czy zweryfikowano czy ktoś został ranny w skutek tego zdarzenia, czy skład nadal realizuje przejazdy i czy po zdarzeniu dokonano oględzin sufitu, czy jest bezpieczny. A także czy podróżni, którzy realizowali przejazd ww. pociągiem otrzymają rekompensatę? Tak można bowiem rozumieć sugestię z oficjalnego konta PKP Intercity. Oczekujemy na odpowiedzi spółki, po ich otrzymaniu uzupełnimy o nie treść tekstu.
AKTUALIZACJA
Publikujemy otrzymaną odpowiedź od przewoźnika na nasze pytania: 7 kwietnia br. w jednym z wagonów pociągu Niemcewicz relacji Warszawa-Terespol opadł element konstrukcyjny tworzący sufit i zatrzymał się na pasku zabezpieczającym. Na nagraniach z monitoringu widać, że w okolicy opadniętej części znajdowała się jedna osoba. Podróżny zgłosił usterkę drużynie konduktorskiej, która ją naprawiła. Konduktor w rozmowie z podróżną, która była najbliżej opadniętego elementu, nie otrzymał informacji o potrzebie udzielenia pomocy medycznej. Jeżeli jednak po podróży pasażerka, odnotowała problemy zdrowotne, prosimy o kontakt. Przed wyjazdem w trasę pociąg był zgodnie z przepisami sprawdzony pod kątem technicznym. Po przyjeździe na stację docelową został skierowany do ponownego sprawdzenia przez rewidenta. Zdarzenie nie miało wpływu na realizację rozkładu jazdy.
Pasażerów przepraszamy za zaistniałą sytuację. Została powołana specjalna wewnętrzna komisja, aby dokładnie sprawdzić co było przyczyną zdarzenia. Do prac komisji pojazd został wyłączony z eksploatacji.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?