Tarnogórskie szczypiornistki pożegnały ligowe rozgrywki porażką

MKS Skarbek Tarnowskie Góry przegrał z AZS AWF Katowice 21:29 mecz przedostatniej kolejki o mistrzostwo ligi śląskiej juniorek. Pierwsza część spotkania nie zapowiadała porażki. Mecz rozpoczął się od mocnego ataku azetesiaczek i trzybramkowego prowadzenia Katowic, ale z upływem czasu gry nasze szczypiornistki zaczęły odrabiać straty. Szybkie akcje z obu stron kończyły się celnymi rzutami. Kiedy wydawało się, że tarnogórzanki dojdą przeciwniczki, na ławkę kar za krytykowanie decyzji sędziego trafiła Magdalena Machota.

- Musimy przyśpieszyć, to jedyna recepta na wygranie tego spotkania - zapewniała w przerwie Dorota Tarkiewicz, trenerka Skarbka.

I nasze dziewczyny przyśpieszyły. Celny rzut z dystansu Bogusławy Górki sprawił, że przewaga AZS-u zmalała do jednej bramki. W 40 minucie Machota za kopnięcie piłki nogą, ponownie otrzymała dwuminutową karę, a w chwilę po powrocie na boisko doznała kontuzji stawu skokowego. Katowiczanki skrupulatnie wykorzystały moment zamieszania w naszej drużynie i odskoczyły na osiem bramek.

Tym spotkaniem tarnogórzanki zakończyły udział w rozgrywkach ligowych. Zgodnie z terminarzem w ostatniej kolejce pauzują. W tym sezonie okazały się najsłabszym zespołem ligi. O grę w finałach mistrzostw Polski będą walczyć MTS Żory i Sośnica Gliwice.

MKS SKARBEK TARNOWSKIE GÓRY - AZS AWF KATOWICE 21:29 (12:14)

SKARBEK: Sonia Górny - Martyna Kaszuba, Aneta Sowińska (5 bramek), Marzena Ochman, Barbara Spałek (2), Ewelina Czerny (1), Bogusława Górka (7), Magdalena Machota (3), Anna Kubica, Aleksandra Słowińska, Nawrat Agata (3), Jowita Tabiś.

Agata Nawrat, szczypiornistka Skarbka

W tym zespole gram od września. Dzisiaj miałyśmy szansę na zwycięstwo, ale za często gubiłyśmy piłkę, zbyt nerwowo grałyśmy w ataku i sporo niecelnych rzutów. Początek rozgrywek nie zapowiadał takiego końca. W pierwszej rundzie wygrałyśmy z MTS Żory i Ruchem Chorzów. W ręczną gram od sześciu lat. Poszłam w ślady mamy, która też trenowała w Skarbku. Po maturze marzy mi się AWF.