Zajrzyjcie do Tarnowskich Gór...

Kamień. Rzecz o Edycie Stein to tytuł monodramu ukazującego dzieje życia kanonizowanej niedawno świętej.

Jest wystawiany w wielu miastach Polski, wraz z ekspozycją obrazów, rzeźb, grafik i fotogramów przybliżających postać niemieckiej karmelitanki żydowskiego pochodzenia. To doskonała oprawa plastyczna dla spektaklu; była zresztą jedną z inspiracji do napisania scenariusza sakrodramy. Ta była oklaskiwana ostatnio w teatrach Torunia i Opola; premierę miała wiosną 2001 r. w Częstochowie, na festiwalu "Gaude Mater". Stacjonarnie można ją oglądać w Tarnowskich Górach. Jest autorskim spektaklem tamtejszej galerii malarstwa "POD NAD" i kawiarni artystycznej, potocznie nazywanej "u Lubosów".

Twórcą wystawy poświęconej Edycie Stein jest ks. Witold Broniewski, polonijny duszpasterz z Badenii-Wirtembergii, a jej komisarzem na Polskę - Werner Lubos z Tarnowskich Gór. Na scenie w postać Edyty, zakonnicy z Wrocławia - po złożeniu ślubów siostry Teresy Benedykty od Krzyża - wcieliła się Barbara Lubos-Święs, aktorka Teatru Zagłębia, z urodzenia tarnogórzanka, ubiegłoroczna laureatka "Złotej Maski", nagrodzona za kreacje Iriny w "Trzech siostrach" Czechowa oraz Marii w "Wieczorze Trzech Króli" Szekspira.

Również scenariusz i monologi spektaklu narodziły się na Śląsku. Ich autorkami są siostry Elżbieta i Aneta Więcek, mieszkające w Tarnowskich Górach. Pierwsza jest aktualnie doktoryzującą się absolwentką filozofii Uniwersytetu Śląskiego, a druga jeszcze ją studiuje. Na co dzień adeptki "królowej nauk" można spotkać za kontuarem wspomnianej kawiarenki.

Z eksponatów ilustrujących postać i curriculum vitae kanonizowanej myślicielki, a przybywających ze Stuttgartu do Tarnowskich Gór, najbardziej radowała się Elżbieta. Edyta Stein, autorka oryginalnych koncepcji i poglądów, od lat była jej filozoficznym idolem i bohaterką pracy magisterskiej. Anetę zafascynował dramatyzm wydarzeń, jakie towarzyszyły Edycie podczas ziemskiego pielgrzymowania; tak narodziła się myśl opisania niezwykłej postaci językiem, gestem i obrazem teatralnego spektaklu. Początkowo było to widowisko z udziałem ponad 30 aktorów. W trakcie prób i kolejnych przedstawień autorki i wykonawcy doszli do wniosku, że formą najwierniej opowiadającą o samotnym i niezłomnym życiu Edyty będzie spektakl jednego aktora.

Autorem niektórych obrazów należących do kolekcji św. Edyty jest Werner Lubos, malarz, witrażysta, nestor rodu oraz inicjator sprowadzenia zbiorów z Niemiec do Polski. Jego syn Artur jest rzeźbiarzem, autorem grafiki zatytułowanej "Wyjawiony", a w monodramie - twórcą scenografii opartej na niezwykłych efektach świetlnych, natomiast wspomniana już wcześniej jego siostra Barbara - główną postacią w scenach z życia św. Edyty Stein.

Akcja scenicznej opowieści toczy się w trzech obszarach; realistycznej przestrzeni obozu koncentracyjnego, metafizycznej - monologów i w strefie wspomnień bohaterki. Edyta Stein ukazana w spektaklu jest nie tylko świętą - jest przede wszystkim człowiekiem z jego udrękami, które i dziś są źródłem niepokoju i dylematów współczesnych ludzi.