Zatrzymali złodzieja, który ukradł pieniądze z kościoła w Radzionkowie. Mężczyzna kilkanaście miesięcy spędzi w areszcie

Przypomnijmy, w środę 8 lutego na terenie parafii św. Wojciecha w Radzionkowie doszło do kradzieży.

- O kradzieży darów złożonych przez wiernych, powiadomił policjantów gospodarz. Na miejscu pracowali kryminalni oraz technik kryminalistyki, którzy zabezpieczyli ślady tego przestępstwa. Z zabezpieczonego monitoringu udało się ustalić przebieg całego zdarzenia oraz wygląd sprawcy - mówi sierż. szt. Kamil Kubica, oficer prasowy policjantów z Tarnowskich Gór.

Kryminalni z Radzionkowa poszukiwali mężczyzny z nagrań. Jego wizerunek został opublikowany w sieci. Funkcjonariusze ustalili, że kradzieżą prawdopodobnie stoi mieszkaniec Bytomia.

- Informację tę potwierdziły osoby postronne, które widząc wcześniej opublikowany wizerunek podejrzanego, skontaktowały się z mundurowymi i utwierdziły ich w swoich ustaleniach - dodaje sierż. szt. Kamil Kubica.

W sobotni poranek policjanci ruszyli, więc do Bytomia. Tam rzeczywiście spotkali kościelnego złodzieja. Jak się okazało, mężczyzna ma bardzo bogatą przeszłość kryminalną. 69-latek był już wielokrotnie karany za przestępstwa, m.in. kradzieży z włamaniem.

- Zapewne duże doświadczenie w swojej przestępczej działalności, nakazało mu zmienić nieco wygląd, żeby uniknąć odpowiedzialności, jednak mimo usilnych starań, nie udało mu się zmylić stróżów prawa. Podczas zatrzymania, mężczyzna nie przyznawał się do winy, twierdząc, że niczego nie ukradł. Długa i wnikliwa analiza nagrań z kamer w miejscu zdarzenia, pozwoliła policjantom zapamiętać szczególny sposób, z jakim poruszał się podejrzany - wyjaśnia sierż. szt. Kamil Kubica.

W trakcie przesłuchania 69-latek z Bytomia przestał kłamać - przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze.

Za kradzież z włamaniem, której dopuścił się w warunkach recydywy, czeka go kilkanaście miesięcy za kratkami. Będzie też musiał naprawić szkody, jakie wyrządził, a zabezpieczona przy nim gotówka zostanie przekazana na pokrycie strat.