Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

18-latek jadąc mercedesem spowodował wypadek, rannych ratował policjant [ZDJĘCIA]

PS
Do poważnego wypadku doszło w sobotę, 27 października na trasie DW 908 między Kaletami a Miasteczkiem Śląskim
Do poważnego wypadku doszło w sobotę, 27 października na trasie DW 908 między Kaletami a Miasteczkiem Śląskim KPP Tarnowskie Góry
Jadący mercedesem 18-latek z powiatu lublinieckiego nie dostosował prędkości do warunków jazdy i najechał na tył samochodu kia, który prowadził 67-letni mężczyzna. Poważnie ranni życie zawdzięczają policjantowi, który przypadkowo był świadkiem wypadku i ratował uwięzionych w aucie.

Do poważnego wypadku doszło w sobotę, 27 października na trasie DW 908 między Kaletami a Miasteczkiem Śląskim. Rozpędzony mercedes najechał na tył samochodu kia. Samochód prowadzony przez 67-letniego kierowcę dachował. W aucie była także pasażerka.

Sierż. szt. Wojciech Ksol - policjant z tarnogórskiej komendy pomógł kierowcy i pasażerce, którzy podczas wypadku zostali zakleszczenie w swoim pojeździe. Stróż prawa będąc po służbie wraz z innymi świadkami zdarzenia wyciągnął kierowcę i pasażerkę z samochodu oraz poinformował dyspozytora pogotowia o obrażeniach, jakie odnieśli. Do czasu przyjazdu karetki policjant monitorował funkcje życiowe poszkodowanych.

Sierż szt. Wojciech Ksol z tarnogórskiej drogówki wracał od rodziny drogą wojewódzką nr 908.

W jednej chwili spokojna trasa stała się miejscem drogowego dramatu. Tuż przed jadącym policjantem rozbiły się 2 pojazdy i wpadły do przydrożnego rowu.

Policjant nie wahał się ani chwili. Zatrzymał swój samochód i ruszył z pomocą.

Jeden z pojazdów był wywrócony do góry kołami, a w środku niego znajdowały się dwie starsze osoby. Mundurowy poprosił świadka wypadku, aby ten zadzwonił na pogotowie ratunkowe, jednocześnie przekazując mężczyźnie niezbędne informacje dotyczące miejsca, gdzie się znajdują.

Stróż prawa wraz z innymi osobami wyciągnął z samochodu 67-letniego kierowcę.

W środku samochodu została jeszcze pasażerka, którą udało się wydostać dopiero w chwil, kiedy policjant i inny mężczyzna weszli do środka rozbitego samochodu i poluzowali elementy kokpitu.

Stróż prawa poszkodowanych seniorów umieścił w miejscu, gdzie nic im już nie zagrażało. Osoby otoczył wsparciem i opieką.

Następnie policjant powiadomił dyżurnego tarnogórskiej komendy o zaistniałym zdarzeniu oraz za jego pośrednictwem skontaktował się z dyspozytorem pogotowia, na bieżąco informując go o stanie zdrowia poszkodowanych osób. Wypadek był na tyle poważny, że zdecydowano aby wezwać Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.

Na miejsce wypadku przyjechała również karetka pogotowia i to ona zabrała ranne małżeństwo do szpitala, gdzie trafili pod fachową opiekę.

Gdyby nie szybka i zdecydowana reakcja tarnogórskiego policjanta, mogłoby dojść do tragedii. Sierż. szt. Wojciech Ksol, swoją postawą udowodnił, że policjantem jest się w każdej chwili nie tylko będąc na służbie.

Magazyn tyDZień Informacyjny program Dziennika Zachodniego

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto