86-latek zgubił się w lesie. Policja odnalazła jednak mężczyznę

86-latek zgubił się w lesie. Policja szybko go jednak odnalazła

Do zdarzenia doszło w środę, 4 listopada. W godzinach popołudniowych dyżurny gliwickiej komendy odebrał telefon z informacją o zaginięciu w lesie 86-letniego mężczyzny.

Zgłaszającym był jego 70-letni znajomy - razem bowiem wybrali się na grzyby. Dyżurny w miejsce zaginięcia skierował policjantów. Jednocześnie poinformował o tym fakcie tarnogórską komendę, z uwagi na to, że las znajduje się w sąsiedztwie miejscowości Tworóg.

Dyżurny z Tarnowskich Gór do poszukiwań również skierował policjantów, którzy rozpoczęli swoje działania od Borowianów (to wieś w powiecie gliwickim).

Mundurowi szybko ustalili, że starszy mężczyzna prawdopodobnie dotarł do biegnącego w lesie torowiska i porusza się wzdłuż torów.

- Informację taką przekazał sam zaginiony 86-latek, do którego dodzwonił się dyżurny z Gliwic. Działać trzeba było szybko, ponieważ robiło się ciemno i chłodno, a życie i zdrowie 86-latka było zagrożone - wyjaśnia podkom. Damian Ciecierski, oficer prasowy KPP w Tarnowskich Górach.

Policjanci z tarnogórskiej komendy wjechali więc w wąski dukt leśny biegnący wzdłuż torowiska i po przejechaniu kilku kilometrów, zauważyli na skraju lasu mężczyznę. Okazało się, że był to zaginiony senior.

Na miejsce później dotarli również mundurowi z Pyskowic. - 86-latek był zmęczony, ale czuł się dobrze. Policjanci odwieźli grzybiarza do kolegi, z którym cały i zdrowy wrócił do domu - dodaje oficer prasowy tarnogórskiej komendy.

- Pamiętajmy o zachowaniu zdrowego rozsądku i szczególnej ostrożności podczas leśnych wędrówek, szczególnie jeżeli udajemy się w miejsca nieznane. Rutyna może zawieść nawet doświadczonych grzybiarzy - apelują policjanci.