Bełchatów. Śmieci rozrzucone w lesie w okolicy Ługów. Kto powinien je posprzątać?

Śmieci w lesie w Bełchatowie

Zamiast czystego, fajnego miejsca chętnie odwiedzanego przez miłośników aktywnego wypoczynku, śmieciowisko. Porozrzucane butelki szklane i plastikowe, puszki, papiery, opakowania po fast foodach. Mowa o terenie w lesie w okolicy Pod Ługami w Bełchatowie, tuż na obrzeżach miasta.

- Mimo różnych wad nasze miasto ma coś czego nie mają inne miasta, las - mówi Mariusz Szadkowski, który sfotografował zaśmiecone miejsce. - Las Pod Ługami to miejsce spacerów, pikników, wycieczek rowerowych i różnego rodzaju aktywności jak bieganie i nordic walking.

Jak dodaje, las to miejsce relaksu i odpoczynku, ale tylko czysty, bez śmieci. Ten w okolicach "strzelnicy" przestał taki być w ostatni weekend.

- Niestety nie wszyscy potrafią się bawić odpowiedzialnie, a szalejącą tu młodzież, pozostawiła po sobie niechlubny ślad - przypuszcza nasz czytelnik. - Szkoda, że teren został zaśmieconym i nie uprzątnięty. - Apeluje do młodzieży i osób, które imprezowały w ostatnią sobotę by naprawiły swój błąd i uprzątnęły teren

Sytuacja zbulwersowała mieszkańców. Temat komentowany jest na facebooku, a internauci nie szczędzą gorzkich słów.

- I tyle po edukacji ekologicznej! Wychodzi na to, że ani szkoła, ani rodzice nie stanęli na wysokości zadania. Przykre to bardzo - napisała jedna z komentujących.

Teren swój urok powinien odzyskać już w weekend. W sobotę w Bełchatowie odbędzie się akcja sprzątania świata. Porządkowany będzie teren przy Ługach.

Na chętnych organizatorzy będą czekać w sobotę, 18 września o godzinie 9 przed budynkiem Nadleśnictwa Bełchatów przy ulicy Lipowej 75. Dla uczestników przygotowano zarówno rękawiczki, jak i worki na śmieci.

Problem w tym, że to nie pierwsza akcja porządkowania tego lubianego przez bełchatowian terenu. W czerwcu miejsce odwiedziła bardzo aktywna grupa Leszy - Miłośnicy Czystych Lasów, która co tydzień porządkuje leśne tereny w różnych zakątkach powiatu. I teren był czysty. Niestety aż do ostatniego weekendu...

Panu Mariuszowi dziękujemy za sygnał i udostępnienie zdjęć.