3 z 5
Poprzednie
Następne
Ciekawa historia! O tym jak TG obraziły się na... Goethego!
Goethe nakreślił te słowa w pośpiechu, na luźnej kartce, w powozie książęcym. Karteczkę zatrzymał Fryderyk Reden, dyrektor Śląskiego Wyższego Urzędu Górniczego i przy najbliższej okazji oddał ją miastu. Epigram wklejono do miejskiej "Księgi gości".Na Goethem największe wrażenie wywarł wysiłek prostych robotników. Takie podejście wywołało wzburzenie w niższej warstwie pruskiej administracji górniczej i miejskiej.