Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Coraz trudniej dostać się do specjalisty. Wiele poradni "wyrobiło" już limity z NFZ

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz
W wielu poradniach do okulisty  nie można się już dostać
W wielu poradniach do okulisty nie można się już dostać M. Osman
Większość poradni specjalistycznych na Pomorzu wyczerpała już w maju półroczne limity przyznane im przez pomorski NFZ. A ponieważ zapowiedział on, że za "ponadlimitowych" pacjentów płacić w tym roku nie będzie, ograniczają one przyjęcia. Tymczasem od 1 lipca dostęp do gabinetów specjalistycznych może być jeszcze trudniejszy.

O tym, by zapisać się w tym roku do lekarza okulisty, dermatologa czy chirurga naczyniowego w przychodni Nadmorskiego Centrum Medycznego "Jagiellońska" na gdańskim Przymorzu pacjenci nie mają nawet co marzyć. Wszystkie miejsca zajęte.

Do specjalisty w zakresie rehabilitacji, który przyjmuje w poradni przy Pomorskim Centrum Traumatologii, można się jeszcze zmieścić w tym roku, ale czekać trzeba 160 dni, czyli pięć miesięcy. Do endokrynologa w poradni przy Uniwersyteckim Centrum Klinicznym pacjenci umawiani są już na rok 2013. Około 200 dni czekać trzeba tam do neurologa, 115 dni do urologa, 90 dni do kardiologa.

Z winy NFZ aparat do badania chorych na raka w Gdańsku stoi bezczynnie

Tymczasem centrala NFZ wprowadza od 1 lipca zmiany w sposobie finansowania poradni specjalistycznych, ponoć bardzo korzystne dla pacjentów - za ich przyczyną skrócić mają się do nich kolejki.

Innego zdania są związkowcy z Porozumienia Zielonogórskiego. Alarmują: - "Jeżeli planowałeś wizytę u specjalisty, zrób to jeszcze w czerwcu. Od 1 lipca dostęp do gabinetów specjalistycznych będzie jeszcze trudniejszy".

Nie chcieli zdjąć gipsu pacjentowi, bo w szpitalach skończyły się limity

Operacja w specjalistyce uda się, pod warunkiem że Narodowy Fundusz Zdrowia przeznaczy na nią odpowiednią ilość pieniędzy. Według zapowiedzi prezesa NFZ Jacka Paszkiewicza, jest na nią zarezerwowanych ok. 500 mln zł. Rezerwa ta ma być uruchomiona jednak nie wcześniej niż we wrześniu.

Gdańsk, dzielnica Przymorze. W przychodni "Jagiellońska" leczą się głównie emeryci - ubodzy i starzy. To oni przegrywają walkę o miejsce u specjalisty. Nie mają komputerów, dostępu do internetu, nie potrafią wyszukać poradni, która ma jeszcze wolne miejsca do poszukiwanego lekarza,. Na wizyty w prywatnych gabinetach ich nie stać.

Pomorze: Zabraknie pieniędzy na leczenie chorych

- Znaleźliśmy się w sytuacji bez wyjścia - rozkłada ręce Mieczysław Cieplicki, dyrektor Nadmorskiego Centrum Medycznego. W ciągu pięciu miesięcy tego roku prowadzone przez NCM poradnie specjalistyczne wykonały już "nadwykonania" na 700 tys. zł. Z tego powodu nie można już zapisać się do neurologa w przychodni "Biwakowa", do ginekologa w przychodni "Polanki" czy do kardiologa w przychodniach "Kołobrzeska" oraz "Świętokrzyska".

Karetka nie pojedzie do noworodków w stanie zagrożenia życia

Dlaczego jednak miejsca do specjalistów są już zajęte aż do końca roku? Dyrektor Cieplicki tłumaczy, że taką formę rejestracji wymógł na nim fundusz.

- Kiedyś rejestrowaliśmy pacjentów tylko trzy miesiące do przodu - tłumaczy Cieplicki. - W dzień, w którym zapisy ruszały, zgłaszały się tłumy, były awantury. NFZ kazał więc rejestrować pacjentów do końca umowy, więc wszystkie miejsca wolne do końca grudnia błyskawicznie się zapełniły.

Lekarstwem m. in. na gigantyczne kolejki ma być nowy system rozliczania "specjalistyki", który NFZ wprowadza od 1 lipca. - Do tej pory fundusz płacił lekarzowi za poradę niską stawkę, która nie pokrywała kosztów badań diagnostycznych niezbędnych do postawienia diagnozy - słyszę od urzędników w centrali NFZ. - Dlatego, by "zarobić" na te badania, specjalista przyjmował pacjenta kilkakrotnie - tłumaczy jeden z lekarzy.

Gdynia Redłowo: Szpital Morski idzie na wojnę z NFZ

Tworzyły się fikcyjne kolejki - choćby do endokrynologa czy onkologa. Teraz ma być inaczej - tam, gdzie przed postawieniem diagnozy trzeba wykonać dodatkowe badania, przychodnia dostanie więcej pieniędzy. Dla przykładu - za diagnostykę boreliozy NFZ płacić będzie 153 złote, a nie jak dziś 36 złotych.

Co zmieni się w poradni od 1 lipca

Nowe zasady finansowania opieki specjalistycznej mają być bardziej korzystne dla pacjentów - twierdzi Mariusz Szymański, rzecznik prasowy PO NFZ.
- Przychodnie mają stopniowo przejmować część procedur wykonywanych w szpitalach.
- Refundowane mają być każde zlecone badania, a nie tylko, jak do tej pory, porada lekarska. Lekarze w przychodniach, dotychczas unikający droższej diagnostyki, powinni być bardziej zainteresowani finansowo wykonywaniem badań "u siebie", a nie w szpitalach. Ułatwi to dostęp do nich. Z tego tytułu powinny zmniejszyć się kolejki chorych oczekujących na przyjęcie do szpitali.

Pomorze: NFZ da 8 milionów na świadczenia zdrowotne

- NFZ wprowadza tzw. poradę pohospitalizacyjną. Pacjent będzie miał prawo zgłosić się w ciągu 30 dni od pobytu w szpitalu na konsultację do lekarza, który zajmował się nim podczas pobytu w lecznicy. Lekarz opiekujący się tym chorym w szpitalu ma większą wiedzę o stanie zdrowia swojego pacjenta.

Z Ryszardem Dubielą, przewodniczącym Rady Pomorskiego NFZ, rozmawia Jolanta Gromadzka-Anzelewicz

Pomorzanie się skarżą, że bezpłatnie nie mogą dostać się do wielu specjalistów...
Ja też odbieram takie sygnały i to zarówno od pacjentów, jak i lekarzy. O tym, by w tym roku dostać się do kardiologa, chirurga naczyniowego czy słynnego już endokrynologa - w poradni, która ma kontrakt z NFZ, można tylko marzyć.

I co?
I nic. Media doniosły, że pomorski NFZ ma otrzymać dodatkowo 8 mln zł, kiedy jednak podczas nadzwyczajnej rady pytaliśmy o to panią dyrektor, stwierdziła, że żadnych dodatkowych środków się nie spodziewa.

Pomorze: Zabraknie pieniędzy na leczenie chorych

Według centrali NFZ, 600 tys. zł dyrektor Barbara Kawińska zarezerwowała jednak dla "specjalistyki"? Najbardziej potrzebuje ich onkologia.
Nie mam pojęcia, na co dyrektor Kawińska zamierza przeznaczyć te dodatkowe środki, takie informacje bardzo trudno nam uzyskać. A szkoda, bo mogłyby one uspokoić wielu pacjentów.

Kontrakty na "specjalistykę" nie są ponoć w tym roku gorsze...

Ale zostały bardzo rozdrobnione. Straciły je duże przychodnie, zyskały nowe, małe, o których istnieniu wielu chorych, szczególnie starszych. nie ma pojęcia. Wielu pacjentów straciło przez to poczucie bezpieczeństwa, a system równowagę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto