Cukiernia Iwonka w Łęczycach [PREZENTACJA]

Cukiernia Iwonka w Łęczycach została bowiem założona 6 grudnia 1995 roku przez Janusza Labudę, mistrza cukiernictwa. Od niedawna, by posmakować specjałów tej cukierni, nie trzeba szukać jej wyrobów. Cukiernia otworzyła swój sklep firmowy w Wejherowie, przy ul. Waśkowskiego 13, niedaleko Szkoły Podstawowej nr 5 na Śmiechowie.

- Przede wszystkim chcemy podziękować za wszystkie oddane głosy. Tytuł najpopularniejszej cukierni powiatu wejherowskiego to dla nas wielki zaszczyt, szczególnie w rocznicę 18-lecia powstania zakładu - podkreśla Janusz Labuda. - Cieszymy się, że wygrał zakład z gminy Łęczyce. Pracuję tu i mieszkam od wielu lat, cieszy fakt, że nasza gmina możne zaistnieć na mapie całego dużego powiatu wejherowskiego.

Zakład prowadzony przez pasjonata

Janusz Labuda od zawsze marzył o swojej firmie cukierniczej. Śmiało można go nazwać pasjonatem tego rodzaju rzemiosła. Nawet teraz, po kilkunastu latach działania firmy, codziennie jest w zakładzie, przebiera się w biały fartuch i razem z pracownikami zajmuje się produkcją.
- Pochodzę z Łebuni w gminie Cewice, praktyki cukiernicze natomiast odbywałem w Lęborku - wspomina szef Iwonki. - . Od wielu lat mieszkam w Łęczycach. Żona jest nauczycielką biologii w Lęborku. Mam trzech synów. Sprawuję też po raz pierwszy w tej kadencji mandat radnego gminy Łęczyce.

Cukiernia Iwonka obecnie zatrudnia dwunastu pracowników, głównie z okolic Łęczyc i Lini. Jak podkreśla szef, znaleźć fachowca, który będzie potrafił więcej, niż tylko upiec ciasto drożdżowe, bo bardzo trudno zadanie na dzisiejszym rynku pracy.

Trudno o dobrego cukiernika

- Cukiernika, który będzie też potrafił przygotować ciasta deserowe, zrobić dekoracje, zatrudnię od zaraz - deklaruje Janusz Labuda. - Bardzo rzadko zdarza się osoba, która ma zmysł plastyczny, potrafi ładnie wykończyć torty. Oczywiście nasza cukiernia także szkoli uczniów, ale część z nich potem wybiera inne zawody, inni wyprowadzają się do miast.
W ofercie Iwonki znajdziemy zarówno ciasta tradycyjne, jak sernik, jabłecznik, ciasta drożdżowe, ale nie tylko. Po wejściu na stronę internetową zakładu, pod adresem www.cukierniaiwonka.pl w galerii możemy obejrzeć zdjęcia 90 rodzajów wypieków, które przygotowuje ten zakład. Od tiramissu, metrowca i snickersa, po wymyślne torty w kształcie misia Puchatka, samolocika i samochodzika, po wypieki okazjonalne na pierwszą komunię świętą czy okazałe torty weselne.

Bo to właśnie w tortach specjalizuje się Iwonka, w tym tych w stylu angielskim, czyli z delikatną dekoracją marcepanową. Robi torty weselne z żywymi kwiatami, ma specjalną ofertę na wieczory panieńskie.
- Często klienci przychodzą ze zdjęciem ciasta czy tortu z życzeniami, że chcą podobny. Nie ma rzeczy niemożliwych, staramy się sprostać wszystkim życzeniom - mówi Janusz Labuda. - Generalnie to właśnie dekorowanie ciast, wymyślanie czegoś nowego to mój konik. Ponadto w obecnych czasach mamy dostępną ogromną ilość różnorodnych dodatków, internet pełen jest informacji, do tego są szkolenia dotyczące m.in. trendów w dekoracji. Bo w cukiernictwie, jak w każdej innej dziedzinie są sprawy bardziej i mniej modne i trzeba za nimi podążać.

Sklep firmowy w Wejherowie

Cukiernia Iwonka zaopatruje sklepy z Wejherowa, Rumi, gmin Choczewo Krokowa, Gniewino i oczywiście Łęczyce. Teraz postanowiła otworzyć (od 9 listopada) sklep firmowy niedaleko Szkoły Podstawowej nr 5 w Wejherowie.
- Co nam daje sklep firmowy? Stajemy się bardziej rozpoznawalni - tłumaczy właściciel. - Można tu zakupić ciasta czy torty z naszej oferty. Niebawem na miejscu będziemy serwowali pyszną kawę. Myślimy też o poszerzeniu oferty o ciepłe posiłki, dostosowując się do lokalnych potrzeb. Sklep firmowy jest odpowiedzią na potrzeby dzielnicy Śmiechowo, w końcu nie tylko w centrum miasta zasługuje na cukiernię.