- Ćwiczenia rezerwistów były stosunkowo krótkie. Polegały na odświeżeniu podstawowych nawyków żołnierskich. Rezerwiści mieli okazję przypomnieć sobie pracę z bronią, mapą czy maską tlenową - powiedział kpt. Marcin Gil.
Szczegółowa ocena przeprowadzonych ćwiczeń w Tarnowskich Górach na razie nie została przedstawiona. Pierwszym, który ma zobaczyć raport ze szkolenia, jest Tomasz Siemoniak, Minister Obrony Narodowej.
Powołani zazwyczaj byli zadowoleni ze szkolenia, choć przyznają, że nie było łatwo. - Zasadniczą służbę wojskową odbyłem 12 lat temu i od tego czasu czekałem na powołanie na ćwiczenia. Moja reakcja była pozytywna. Momentami było ciężko, ale do przyjęcia - skomentował st. szer. Krzysztof Majerowski, który do Tarnowskich Gór przyjechał z Wodzisławia Śląskiego.
Podczas apelu kończącego ćwiczenia, postanowiono wyróżnić kilkudziesięciu najlepszych rezerwistów. Jedną z wyróżnionych była szer. Aleksandra Kwiatkowska. - Największym zaskoczeniem i jednocześnie najtrudniejszym elementem ćwiczeń było to, że zajęcia trwały od wczesnego poranku do późnego wieczora. Nie było taryfy ulgowej, niezależnie od płci czy tego, kto i kiedy przechodził zasadniczą służbę wojskową lub służbę przygotowawczą. Nie mieliśmy czasu nawet zatęsknić za bliskimi. Ostatecznie traktuję ćwiczenie jako przygodę - powiedziała.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
