Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy lustracja obejmie kolejne zakłady pracy w powiecie tarnogórskim?

Krzysztof Szendzielorz
Zbyszek Klich ujawnił nazwiska funkcjonariuszy SB i MO, które znalazł w swojej teczce w IPN.
Zbyszek Klich ujawnił nazwiska funkcjonariuszy SB i MO, które znalazł w swojej teczce w IPN.
Po odtajnieniu danych tajnych współpracowników Zbyszek Klich, szef delegatury Śląsko-Dąbrowskiej "Solidarności" w Tarnowskich Górach, ujawnił nazwiska esbeków i milicjantów, którzy go rozpracowywali.

Po odtajnieniu danych tajnych współpracowników Zbyszek Klich, szef delegatury Śląsko-Dąbrowskiej "Solidarności" w Tarnowskich Górach, ujawnił nazwiska esbeków i milicjantów, którzy go rozpracowywali. Zapowiada, że to jeszcze nie koniec lustracyjnego trzęsienia ziemi.

Na liście Klicha znalazły się personalia dziewięciu funkcjonariuszy SB i MO, pracujących w latach 80. ubiegłego wieku zarówno w Tarnowskich Górach, jak i w Katowicach. Ich dane Zbyszek Klich znalazł w swojej teczce w IPN. Jednak większości tych ludzi nie zna osobiście, ale tylko z teczki. Szeregowi esbecy w Tarnowskich Górach przesłuchiwali i wykonywali rozkazy przełożonych z Katowic. Kartkę z nazwiskami esbeków można zobaczyć w siedzibie delegatury "Solidarności" w Tarnowskich Górach przy ul. Zamkowej 2. Wiszą tam na ścianie razem z ogłoszoną w marcu ubiegłego roku listą tajnych współpracowników, którzy mieli donosić na Klicha, gdy pracował w Fabryce "Fazos". Przez działalność TW i funkcjonariuszy SB Zbyszek Klich spędził rok w więzieniu.

- Teraz u nas kaci żyją ponad stan, a ofiary ledwo wiążą koniec z końcem. Dlatego razem ze Stowarzyszeniem Represjonowanych w Stanie Wojennym domagamy się zmian w ustawie o kombatantach - uważa szef tarnogórskiej delegatury.

Zbyszek Klich mówi, że już w marcu czeka nas kolejna odsłona lustracyjna. Wtedy ma być gotowa strona internetowa, gdzie będzie można znaleźć około tysiąca nazwisk TW i funkcjonariuszy, którzy działali na terenie byłego województwa katowickiego.

- Moi koledzy związkowcy z tarnogórskiego "Faseru" i Huty Cynku w Miasteczku Śląskim też szykują się do ujawnienia nazwisk agentów i funkcjonariuszy SB - zapewnia Klich. Na razie na liście przy ul. Zamkowej 2 znajduje się także nazwisko tajnego współpracownika o pseudonimie "Bronek" z Huty Cynku Miasteczko Śląskie. Miał on donosić na Jana Warzyszyńskiego, jednego z założycieli niezależnych związków zawodowych w hucie.

Na prośbę Klicha, związkowiec z huty upublicznił dane "Bronka", który pracował w dziale zaopatrzenia. Warzyszyński za "wywieranie negatywnego wpływu na załogę Huty Cynku" (cytat z dokumentów o internowaniu), między 14 grudnia 1981 roku a 23 lipca 1982, był w więzieniu w Zabrzu-Zaborzu. Jan Warzyszyński otrzymał od IPN status pokrzywdzonego. Wie, że donosili na niego jeszcze agenci o pseudonimach "Adam" i "Zenek" i dwa tzw. kontakty operacyjne "St. G." i "P. W". Były przewodniczący "Solidarności" w Hucie Cynku nie jest jednak przekonany, co do dalszego ujawniania nazwisk TW. Z jednej strony chciałby zachować w pamięci pozytywną legendę "Solidarności", a z drugiej nie wierzy w powodzenie lustracji.

- Zmieniliśmy podejście przełożonych do szeregowego robotnika, dostaliśmy większe kartki żywnościowe, zwróciliśmy uwagę na warunki szkodliwe w jakich pracowaliśmy - przypomina Warzyszyński. - Lustrację trzeba było przeprowadzić zaraz po upadku komuny. Teraz ujawnienie nazwisk wszystkich agentów jest nie do wykonania, a w każdym razie może to trwać latami. Nie wiem komu miałoby to jeszcze służyć - dodaje.

Tarnogórska lustracja

Prawdziwa burza lustracyjna wybuchła w Tarnowskich Górach w marcu zeszłego roku. Wtedy to Zbyszek Klich, szef tarnogórskiej delegatury zarządu Śląsko-Dąbrowskiej "Solidarności" ogłosił listę nazwisk tajnych współpracowników Służby Bezpieczenstwa, którzy donosili na niego. TW byli związani z tarnogórską Fabryką "Fazos", której załoga jako pierwsza na Śląsku przyłączyła się do strajków w 1980 roku. Wśród głównych organizatorów strajku był Zbyszek Klich.

Po przeszło 25 latach od tych wydarzeń szef tarnogórskiej delegatury "Solidarności" zwrócił się do IPN o odtajnienie nazwisk TW, które znalazł w swojej teczce. Znajdowały się tam raporty ośmiu współpracowników SB o pseudonimach: "Andrzej", "Jacek", "Jacek II", "Ryba", "Oskar", "Dawid", "Krysia", "Kwarc".

Wtedy Zbyszek Klich upublicznił nazwiska czterech pierwszych TW.

- Reakcja zdecydowanej większości ludzi na publikację tej listy była bardzo pozytywna - zapewnia Klich i zapowiada, że wkrótce ujawni wszystkie nazwiska konfidentów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto