Do wykonywanego przez rzemiosło fachu będzie się można dostać przez gęste sito, a właściciele zakładów przestaną płacić daninę na twórców, których utworów oni i ich klienci słuchają przez radio. Śląski poseł PiS Michał Wójcik - były dyrektor Izby Rzemiosła w Katowicach - ma pomysły chroniące branżę przed zbędnymi i nieuzasadnionymi wydatkami oraz niedouczoną konkurencją.
Fachowiec bez dyplomu
Dziś klient - dokonując swobodnego wyboru na wolny rynku - może zlecać usługi i kupować towary u osób, które formalnie nie ukończyły żadnych zawodowych kursów czy szkół. W razie fuszerki - przysługuje mu zwykłe prawo reklamacji lub - w gorszym przypadku - postępowanie cywilne w sądzie. Dlatego pojawił się pomysł, by wykonywanie kilkudziesięciu zawodów rzemieślniczych - takich jak kosmetyczka, zdun, czy fryzjer - było możliwe tylko po uzyskaniu odpowiedniego wykształcenia. Taki projekt ustawy o rzemiośle przygotował śląski poseł PiS, Michał Wójcik.
- Do tej pory klienci korzystający z usług rzemieślników nie mieli żadnej gwarancji, że osoba, z którą zawierają umowę, ma stosowne wykształcenie i kwalifikacje. Tak nie może być! Nasz projekt zapewni konsumentom ochronę przed nadużyciami - mówi poseł Wójcik.
Dziś niektórzy uważają, że są świetni w swoim fachu tylko dlatego, że mają pieniądze na piękny salon.
Józef Dreinert z Katowic, mistrz fryzjerski o uznaniu międzynarodowym, laureat tytułu Rzemieślnik Roku
Trzy lata na douczanie
Projekt nowelizacji ustawy ma wprowadzić listę zawodów wymagających potwierdzenia kwalifikacji. Zapisano w niej wymóg uzupełnienia kwalifikacji w ciągu 3 lat. Ulgowo zostaną potraktowani tylko ci, którzy mają ponad 50 lat i co najmniej od 10 lat działają w swoim fachu.
- Wreszcie! Nie może być tak, że fryzjerem zostaje się po rocznym kursie - mówi Józef Dreinert z Katowic, mistrz fryzjerski o uznaniu międzynarodowym, laureat tytułu Rzemieślnik Roku. - Ja mam już za sobą kilka dziesiątków lat pracy i co roku uczę się czegoś nowego. Tymczasem dziś niektórzy uważają, że są świetni w swoim fachu tylko dlatego, że mają pieniądze na piękny salon.
Kto zarabia na muzykach?
Niekłamaną radość wśród rzemieślników budzi też pomysł nowelizacji ustawy o prawie autorskim - również pomysł posła Wójcika. Zabiega on, by rzemiosło nie musiało odprowadzać opłaty na ZAiKS czy STOART za słuchanie radia w zakładzie. - Tę opłatę wprowadził ktoś chory! Nawet szkoda się wypowiadać o takim idiotyzmie. Ja mam płacić, oprócz abonamentu, jeszcze raz za to, że między wiadomościami jest puszczana muzyka?! - denerwuje się Józef Dreinert.
Tymczasem inspektorzy organizacji reprezentujących interesy twórców byli bez litości: żądali comiesięcznych składek za odtwarzanie muzyki w zakładach, restauracjach, solariach czy taksówkach. Jest to od 60 zł do kilku tysięcy zł miesięcznie.
- Miałem bardzo dużo interwencji w tej sprawie - mówi śląski poseł Michał Wójcik. - Przygotowaliśmy w grupie posłów PiS projekt nowelizacji ustawy o prawie autorskim. Przedstawimy go na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Po zmianach właściciele zakładów nie będą już musieli płacić artystom tantiem. Muzykę puszczą za darmo i bez ograniczeń.
Co ważne - chodzi tylko o tych rzemieślników, którzy nie czerpią korzyści z odtwarzania utworów. Tyle że to nie oni będą musieli udowodnić, że nie mają żadnych zysków z umilania czasu klientom. Takie organizacje jak ZAiKS czy STOART będą musiały wykazać, że firmy czerpią z tego zysk.
- Za każdą pracę należy się płaca, także za twórczość muzyków. Niestety, politycy nie zauważają praw artystów. Ich głos jest za słaby w parlamencie. Wiadomo już, że projekt poprze w całości rządząca koalicja. To wystarczy, by zmienić prawo - mówi z rezygnacją Damian Popielarz ze Stowarzyszenia Artystów ZAIKS.
Jednak nieugięci politycy PiS twierdzą, że klienci nie wybierają przecież danego zakładu ze względu na to, iż mogą wysłuchać tam muzyki. Przychodzą w jednym celu: żeby się ostrzyc, coś zjeść i wypić, poopalać, zrobić maseczkę. Traktują zatem słuchanie radia jako element uatrakcyjnienia przez rzemiosło własnej pracy.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?