Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dlaczego firma "Pomorzanin" nie chce już budować hotelu w Krupskim Młynie?

(szen)
Adam Łuć z listem, który otrzymał od Janusza Prawdy. W tle budynek kasyna.
Adam Łuć z listem, który otrzymał od Janusza Prawdy. W tle budynek kasyna.
Janusz Prawda, prezes firmy "Pomorzanin", która buduje Hotel Sobieski w centrum Krupskiego Młyna wycofuje się z tej inwestycji i zapowiada sprzedaż budynku.

Janusz Prawda, prezes firmy "Pomorzanin", która buduje Hotel Sobieski w centrum Krupskiego Młyna wycofuje się z tej inwestycji i zapowiada sprzedaż budynku. To reakcja na zarzuty Adam Łucia, radnego gminnego i niedawnego kandydata na wójta.

Łuć uważa, że Prawda nielegalnie składuje na wysypisku przy ul. Tarnogórskiej w Krupskim Młynie dachówki eternitowe z dawnego kasyna. Tym problemem zajęli się Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, Wydział Ochrony Środowiska Starostwa Powiatowego w Tarnowskich Górach, a nawet miejscowa policja. Przedstawiciele wszystkich tych instytucji przeprowadzili w Krupskim Młynie wizję lokalną.

Nikt jednak bez badań nie chciał z całą pewnością stwierdzić, co tak naprawdę znalazł Adam Łuć. Ma to zrobić wójt gminy. Sam szef "Pomorzanina" zdecydowanie zaprzeczył stawianym mu zarzutom. Sprawę opisaliśmy przed dwoma tygodniami na łamach DZ. Informację o wycofaniu się z prowadzenia inwestycji Janusz Prawda przekazał w specjalnym liście otwartym skierowanym do Adama Łucia 7 grudnia. Trafił on także do innych radnych i wójta Jana Murowskiego. Prawda pisze, że od 2002 roku w Krupskim Młynie przeszedł "kurs chamstwa, pomówień, oskarżeń". Odpowiedzialnym za to ma być przede wszystkim radny Łuć. W liście przypomina także sprawę wycinki drzew przy żłobku, gdzie jak twierdzi, pomówiono go, że robił to nielegalnie. "Muszę przyznać, że jesteśmy zmęczeni ciągłymi pomówieniami, anonimami, utrudnieniami. W związku z czym podjęliśmy decyzję o sprzedaży obiektu. I to jest Pana zasługa" - pisze Prawda do Łucia. Prezes "Pomorzanina" potwierdził, że skieruje sprawę pomówień do sądu i prokuratury. Sam radny nazywa list "prowokacją polityczną". - Jest to bezprzykładny, personalny atak na moją osobę i kolejny raz naruszenie mojej godności i dóbr osobistych przez pana prezesa. Ubolewam, że pan Prawda zajął się moją osobą, podając w treści tego pisma wiele nieprawdziwych informacji - odpowiada szefowi "Pomorzanina" Adam Łuć. - Natomiast ja i mieszkańcy gminy Krupski Młyn nie uzyskaliśmy żadnej odpowiedzi, dlaczego firma "Pomorzanin" wywiozła eternitowy gruz na ulicę Tarnogórską w Krupskim Młynie. Są przecież cywilizowane sposoby pozbywania się niebezpiecznych odpadów, do których bez wątpienia należy eternit - dodaje.

Przypomnijmy, że Janusz Prawda utrzymuje, że dachówki nie są zrobione z eternitu, ale z łupek. W liście otwartym prezes "Pomorzanina" informuje także za ile zakupił budynek byłego kasyna i ile już w niego zainwestował. Kosztował on ponad milion zł. Na remonty wydano do końca października tego roku 3,788 mln zł. Kiedy i za ile hotel miałby zostać sprzedany, nie wiadomo. Jan Murowski, wójt gminy nie chce komentować listu otwartego. - To co napisał pan prezes, to jego odczucia. Mam nadzieję, że ten inwestor się nie wycofa - ucina wójt. Na temat działalności swojego kontrkandydata w niedawnych wyborach Murowski też nie chce się wypowiadać.

Przez ostatnie dni Janusz Prawda był nieuchwytny dla DZ. Do sprawy będziemy z pewnością wracać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dlaczego firma "Pomorzanin" nie chce już budować hotelu w Krupskim Młynie? - Tarnowskie Góry Nasze Miasto

Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto