Zwiększająca się liczba pasażerów pyrzowickiego lotniska, była najważniejszą przyczyną podjęcia decyzji o przebudowie fragmentu DW 913. Prace rozpoczęły się w październiku ubiegłego roku, a od kilku dni, na liczącym około 1 km odcinku można korzystać z 4 pasów jezdni - wcześniej były dwa. Inwestycja kosztowała 10 mln zł, z czego większość pochodziła ze środków unijnych. Czy była potrzebna?
Pesymizmu od samego początku nie kryły władze gminy Ożarowice.Nie ma już zjazdu na ulicę Równoległą, a przy wjeździe z ul. Transportowej na drogę wojewódzką postawiony jest nakaz jazdy w prawo. Kierowcy chcący jechać z obydwu wymienionych ulic w kierunku węzła z S1, będą musieli dojechać pod lotnisko i zawrócić na rondzie. W skrajnych przypadkach nadrobią nawet dwa kilometry. Gmina twierdzi, że poszerzenie jezdni, mające zwiększyć jej przepustowość, może paradoksalnie spowodować zatamowanie ruchu. Dlaczego? Praktycznie cały ruch ze wschodniej strony od DW 913 w Pyrzowicach został skierowany na północ, do ronda pod lotniskiem.
Cieszyć z zaoszczędzonych kilku sekund mogą się kierowcy, którzy rzadko jeżdżą do Pyrzowic- na przykład przywożąc lub odbierając kogoś z lotniska. Tyle tylko, że nową drogą nie podjadą pod bramy portu lotniczego. Choć były plany, aby DW 913 została poszerzona aż do samego lotniska, Zarząd Dróg Wojewódzkich czeka na rewitalizację torów.
Przebudowany odcinek kończy się tuż przed nieczynnym torem kolejowym. Kiedy tor zostanie otwarty? Trudno to przewidzieć. Inwestycja już ma kilka lat opóźnienia. Według obecnych planów, pociągi mają tamtędy jeździć w 2019 lub 2020 roku.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?