Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gwarek rozpędza się. Wziął rewanż na pogromcy cidrów.

Stanisław Wawszczak
Gwarek Tarnowskie Góry pokonał Szombierki Bytom
Gwarek Tarnowskie Góry pokonał Szombierki Bytom Stanisław Wawszczak
TS Gwarek Tarnowskie Góry pokonał na własnym boisku GKS Szombierki Bytom 3:0 (2:0) w meczu XXII kolejki rozgrywek o mistrzostwo IV ligi śląskiej grupy I. Do sobotniego spotkania oba zespoły cieszyły się mianem jeszcze niepokonanych w rundzie wiosennej, a na dodatek Szombierki miały na rozkładzie radzionkowski Ruch, z którym wygrały tydzień wcześniej 3:0.

Po tym spotkaniu działacze Szombierek nabrali pewności i publicznie deklarowali, że … do Tarnowskich Gór jadą „po swoje”. Aktualnie w tabeli uformowała się grupa siedmiu drużyn, które mają wyraźną przewagę nad pozostałymi i zajmujący 6. miejsce młody zespół Szombierek może jeszcze sporo namieszać.

Już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze Gwarka próbowali zdominować grę na boisku. Gra toczyła się na granicy faulu, a jej efektem była już w 7 minucie przykra kontuzja barku Krzysztofa Krzykawskiego, pomocnika gości. Pierwszą dobrą okazję na objęcie prowadzenia wypracował Mateusz Górka. Poprowadził akcję lewą stroną i dośrodkował w pole bramkowe, ale stojący tutaj Dawid Jarka był niewygodnej pozycji strzeleckiej. Spóźnił się też zamykający tę akcję prawą stroną Adrian Sikora. W 19 minucie podczas kolejnej akcji Sławomir Pach został sfaulowany na granicy pola karnego, a stojący w pobliży sędzia główny bez wahania wskazał na punkt „jedenastki”. Skutecznym egzekutorem karnego okazał się Jarka, zdobywając swoją 10 bramkę w tym sezonie.

W 34 minucie zakotłowało się pod bramką Gwarka, a na nasze szczęście strzał kończący to zamieszanie przeszedł nad poprzeczką. Minutę później było już 2:0. Patryk Timochina wychodząc spod własnej bramki podał do Pacha, a ten natychmiast przerzucił na lewą stronę do Górki. Górka podciągnął kilka metrów i celnie uderzył z lewej nogi po długim rogu. Chwilę później dobra akcja Jarki zakończyła się podaniem do stojącego przed bramką Pacha, a ten strącając piłkę końcem buta minimalnie chybił. W doliczonym już czasie I polowy goście mocniej przycisnęli, chcąc strzelić bramkę kontaktową, ale Andrzej Wiśniewski wyszedł z kłopotów obronną ręką.

Drugą połowę znowu lepiej zaczął Gwarek. W 48 minucie Rafał Kuliński mógł dać tarnogórzanom trzecią bramkę, ale po jego uderzeniu piłka trafiła w poprzeczkę Nasi nadal starali się podwyższyć rezultat, przyjezdni jednak nie zamierzali oddać pola. Gra zrobiła się chaotyczna, kibice oglądnęli sporo fauli. Dwukrotnie zakotłowało się pod naszą bramką, ale najpierw niecelnie główkował Domański, potem obok bramki strzelił Jarnot. W 64 minucie dobrą okazję miał Timochina, który podaną przez Pacha piłką uderzył nad poprzeczkę. Sporo zagrożenia pod bramką gości przynosiły dośrodkowania Sikory, który raz za razem atakował prawą stroną. Wynik meczu ustalono w 85 minucie po rzucie rożnym. Piłka przeszła nad zawodnikami stojącymi przed bramką i trafiła do Alexandra Mrożka, a ten wrzucił ją z powrotem pod bramkę. Tutaj przedłużył ją Jarka, a nadbiegający Bartłomiej Cymerys głową skierował do siatki.

Goście nieustannie próbowali atakować bramkę Gwarka, ale uważna gra naszych obrońców sprawiła, że z murawy schodzili bez zdobyczy bramkowej.

- Cieszymy się, bo odnieśliśmy pewne zwycięstwo i zachowujemy sześciopunktową przewagę nad drugą w tabeli Sarmacją. Wiedzieliśmy, że to będzie ciężki mecz, bytomianie to młody zespół, mocno wybiegany. Nasze doświadczenie było jednak dzisiaj górą. To po wyleczeniu ciężkiej kontuzji mój drugi mecz rozegrany przez 90 minut. Wiem, że mam jeszcze pewne braki, ale myślę, że z meczu na mecz będzie lepiej. Cieszy mnie, że powierzono mi nadal funkcję kapitana, mam dobry wpływ na chłopaków, potrafię ich podbudować i przekazać im sporo ze swojego doświadczenia. Szkoda, że nie udało się jeszcze nic trafić, bo w ubiegłym sezonie z 18 bramkami miałem króla strzelców – mówi Sławomir Pach, kapitan Gwarka.

- Choć jeszcze niedawno pracowałem w Szombierkach, to dzisiaj to już inny zespół. Wiedziałem, że mają silne skrzydła, więc staraliśmy się je zneutralizować. Udało się i inkasujemy trzy punkty. Cieszy mnie gra linii obrony, która w kolejnym meczu gra na zero z tyłu. Kolejny mecz rozegramy wcześniej, już w czwartek wyjeżdżamy na spotkanie z rezerwami Rakowa. To wynikło z faktu, że ich pierwsza drużyna też w sobotę rozgrywa mecz u siebie – mówi Krzysztof Górecko, trener Gwarka.

Sarmacja Będzin, wicelider w tabeli doliczył sobie trzy punkty za walkower z Nadwiślanem, więc przewaga tarnogórzan nadal wynosi 6 pkt. Na trzecim jest Warta Zawiercie tracąca 8 pkt. do lidera. W najbliższej kolejce Sarmacja wyjeżdża do Szombierek. Czy straci tam punkty?

Piłkarskim klasykiem rundy wiosennej będą niewątpliwie derby pomiędzy Gwarkiem i Ruchem Radzionków zaplanowane na środę 19 kwietnia. Co prawda cidry przegrały w minioną sobotę kolejny mecz ulegając rezerwom Rakowa 4:0 i tracą już do tarnogórzan 14 pkt., to pojedynki między oboma zespołami zawsze przynosiły wiele emocji.

TS GWAREK – GKS SZOMBIERKI BYTOM 3:0 (2:0)
BRAMKI: Jarka (19, karny), Górka (35), Cymerys (85).
GWAREK: Andrzej Wiśniewski – Remigiusz Curyło, Bartłomiej Cymerys, Alexander Mrozek, Mateusz Śliwa – Patryk Timochina, Rafał Kuliński (85, Rafał Wawrzyńczok), Mateusz Górka (71, Sebastian Szombierski), Adrian Sikora (71, Dawid Hewlik), Sławomir Pach – Dawid Jarka (87, Piotr Makowski).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto