Sobotni pojedynek był dla obu zespołów ważny. Goście przegrywając straciliby trzecie miejsce na podium, gospodarze zajęliby miejsce w dolnej połówce tabeli. Miłym akcentem była prezentacja najmłodszych dzieci trenujących w Gwarku. Wyprowadziły one piłkarzy na murawę, a w przerwie rozegrały na głównej płycie pokazowe pojedynki.
Od pierwszego gwizdka oba zespoły grały szybko, raz za razem zagrażając bramce przeciwnika. Dla naszych najpierw doskonałą okazję zmarnował Patryk Timochina, potem Tymoteusz Tankowski przestrzelił w czystej sytuacji. Na uwagę zasługiwał w bramce Gwarka Grzegorz Homel, który czysto wychodził z opresji. Po przerwie piłkarze z Będzina uzyskali optyczną przewagę na boisku, ale gospodarze mądrze bronili się, szukając szczęścia w kontratakach. W 55 minucie Bartosz Polis znakomicie wyszedł z kontrą w pole karne Sarmacji, ale jego podanie do brata Macieja było niedokładne. Pięć minut później Sebastian Foszmańczyk i Tomasz Gajda mieli kolejną okazję na strzelenie bramki, ale zakończyło się tylko rzutem rożnym. Goście też mieli swoje okazje, ale na szczęście strzelali niecelnie. W 70 minucie kibice obejrzeli akcję, która powinna dać Gwarkowi prowadzenie. Gajda wyszedł samodzielnie przed obrońców i mając przed sobą tylko bramkarza, próbował go lobować. Niestety, piłka przeszła minimalnie obok spojenia słupka i poprzeczki. W końcówce jeszcze okazję miał Maciej Polis i ponownie Gajda, znakomicie obsłużony przez Bartosza Polisa. Do końcowego gwizdka sędziego bramkarze zachowali jednak czyste konta.
Opinie po meczu
- Sarmacja to zespół z czołówki, aspirujący do gry w wyższej lidze. Wybiegany, dobrze operujący piłką, ale to my mieliśmy dzisiaj lepsze okazje do zdobycia bramki. Mimo wszystko szanuję remis uzyskany na koniec trudnego sezonu. Trzeba raczej żałować punktów straconych w innych meczach, bo moglibyśmy dzisiaj być w tabeli na ich miejscu – ocenia Adam Krzęciesa, kapitan Gwarka.
- Gratuluję gospodarzom zdobycia w tym pojedynku punktu. Remis przyjmuję z małym niedosytem, ale nie od dziś wiadomo, że o wygraniu meczu nie decyduje to, która drużyna dłużej utrzymuje się przy piłce. Mimo to, my też osiągnęliśmy cel zakładany na ten mecz. Zdobyty punkt daje nam trzecie miejsce w tabeli. Musimy w tym sezonie uznać wyższość Grunwaldu i Górnika Piaski, ale wierzę, że w nowym sezonie będziemy skuteczniej walczyć o najwyższe cele – mówił na pomeczowej konferencji Radosław Gabiga, trener Sarmacji.
- Mieliśmy kilka, niewykorzystanych, klarownych sytuacji, graliśmy jednak uważnie w obronie i dzięki temu uzyskaliśmy remis. Mecz był wyrównany, a mój zespół rozegrał dobre spotkanie nie oszczędzając sił. Mijający sezon był trudny, mieliśmy na początku kłopoty ze skompletowaniem składu i źle weszliśmy w pierwszą rundę. Naszym mankamentem są błędy indywidualne w obronie, cieszą strzelone bramki. W ich ilości jesteśmy na trzecim miejscu. Do końca czerwca zespół przejdzie roztrenowanie, potem piłkarze dostaną dwa tygodnie urlopu. Przygotowania do nowego sezonu rozpoczniemy 14 lipca, a zaplanowane sparingi to mecze z Przyszłością Ciochowice, Tęczą Błędów, Orłem Psary Babienica, Podlesianką Katowice i Gwarkiem Ornontowice – zapowiada Jarosław Bryś, trener Gwarka
.
TS GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – BKS SARMACJA BĘDZIN 0:0
GWAREK: Grzegorz Homel – Marcel Panak, Bartłomiej Cymerys, Patryk Timochina, Wojciech Kowalski – Artur Jabłoński (57, Tomasz Gajda), Adam Krzęciesa, Sebastian Foszmańczyk (66, Ireneusz Poloczek), Maciej Polis, Tymoteusz Tankowski (66, Marcin Wujek) – Bartosz Polis.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
