Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gwarek Tarnowskie Góry pokonał Pilicę Koniecpol w IV lidze śląskiej [ZDJĘCIA]

Stanisław Wawszczak
Gwarek Tarnowskie Góry - Pilica Koniecpol 4:1. Tarnogórzanie w białych koszulkach, a Pilica grała w niebieskich strojach
Gwarek Tarnowskie Góry - Pilica Koniecpol 4:1. Tarnogórzanie w białych koszulkach, a Pilica grała w niebieskich strojach Stanisław Wawszczak
Gwarek Tarnowskie Góry pokonał Pilicę Koniecpol 4:1 (3:0) w sobotę 2 listopada na własnym boisku w meczu XIV kolejki rozgrywek o mistrzostwo IV ligi śląskiej grupy I. Był to dla tarnogórzan ostatni jesienią mecz przed własną publicznością.

Pożegnanie z pubicznością przez piłkarzy Gwarka Tarnowskie Góry wypadło okazale. Nie było to jednak przed meczem takie pewne. Dwa poprzednie mecze ligowe przyniosły porażki i w efekcie spadek na ósmą pozycję w tabeli, a sobotni przeciwnik wyprzedzał nas w tabeli jednym punktem.

Tak Gwarek Tarnowskie Góry pokonał Pilicę Koniecpol - relacja

Mecz zaczął się znakomicie. Zanim kibice rozsiedli się na krzesełkach nowowybudowanej trybuny, tarnogórzanie prowadzili już 1:0. W 8 minucie Sebastian Majecki precyzyjnie uderzył piłkę z rzutu wolnego i bramkarz gości ze smutkiem musiał wyjąć ją z siatki. Majecki tym trafieniem tylko potwierdził swoje „czarodziejskie” umiejętności.

Goście po utracie bramki ruszyli do przodu. Na szczęście nasza linia obrony, wspomagana pomocnikami, nie narażała zbytnio grającego w bramce Grzegorza Homela, 43-letniego rezerwowego bramkarza gospodarzy. Utrzymujący się zresztą w znakomitej formie Homel, musiał w bramce zastąpić kontuzjowanego Adriana Masarczyka.

W 15 minucie Marcel Panak wyszedł na pozycję sam na sam z bramkarzem gości, ale ten odbił piłkę pod nogi Bartosza Polisa. Polis, najlepszy snajper IV ligi, mając przed sobą pustą bramkę tym razem uderzył niecelnie. W odpowiedzi groźna akcja gościa, którą na szczęście zakończył strzał w poprzeczkę.

Minuty płynęły, a kolejne gole nie padały. Dopiero w 39 minucie indywidualna akcja Polisa lewą stroną zakończyła się celnym dośrodkowaniem do Tomasza Gajdy, który z kilkunastu metrów ulokował piłkę we siatce pustej bramki. Cztery minuty później było już 3:0. Za faul w polu karnym na Sebastianie Foszmańczyku, sędzia podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił Adam Krzęciesa, etatowy egzekutor.

Trudno jednak było nie zauważyć, że wielu kibiców przy jego strzale zamknęło oczy. Krzęciesa przed tygodniem nie wykorzystał rzutu karnego w przegranym 1:0 meczu z Kamienicą Polską. Wysokie prowadzenie sprawiło, że na przerwę nasi schodzili w dobrych nastrojach.

Druga połowa zaczęła się od groźnych ataków Pilicy. Tarnogórscy piłkarze nie potrafili sobie poradzić z szybkimi piłkarzami gości, więc pod naszą bramką raz za razem dochodziło do groźnych spięć. Na szczęście Gwarek przetrzymał tę nawałnicę i w 62 minucie mogło być 4:0. Majecki wyłożył piłkę Patrykowi Timochinie, ale ten naciskany przez obrońców nie zdołał oddać celnego strzału.

Napór naszych trwał jednak nadal i w końcu zakończył się golem. Zapoczątkowała go kontra prawą stroną Panaka, potem dobra wrzutka z autu i celna główka Gajdy. Mimo straconych czterech bramek goście ambitnie atakowali nie przebierając w środkach. W 85 minucie drugą żółtą kartkę i w efekcie czerwoną zobaczył Marcin Wroński. Od tego momentu Pilica grała w „dziesiątkę”. W doliczonym czasie, kiedy nasi spoglądali już w kierunku szatni, błyskawiczna kontra prawą stroną zakończyła się zdobyciem honorowego gola przez Rafała Szyndlera.

Gwarek Tarnowskie Góry pokonał Pilicę Koniecpol - opinie zawodników

- Szkoda tej straconej bramki, mieliśmy okazję zagrać z tyłu na „zero”. Ale cieszą trzy punkty z sąsiadem z tabeli. Przed meczem wynik 4:1 brałbym w ciemno. Przeciwnicy dobrze radzili sobie w ofensywie, na szczęście w obronie mieli spore luki. Dzisiaj szczęście i umiejętności były po naszej stronie. Zostały jeszcze dwa mecze, trzeba powalczyć o sześć punktów, aby spokojnie przygotowywać się w przerwie zimowej – komentował zaraz po meczu Adam Krzęciesa, kapitan Gwarka. – A karny? Cóż, dzisiaj strzeliłem pewnie, a w Kamienicy też nie popełniłem błędu. Bramkarz poszedł w ciemno do prawego słupka, tam gdzie uderzyłem i … złapał. Trzeba o tym zapomnieć i grać swoje – dodaje.

Gwarek Tarnowskie Góry pokonał Pilicę Koniecpol - opinie trenerów

Na pomeczowej konferencji wyraźnie przybity Sebastian Pluta, trener Pilicy pogratulował miejscowym zasłużonego zwycięstwa. A gospodarze? - Kluczem tego zwycięstwa była dobra gra linii pomocy. Oskrzydlaliśmy przeciwnika i wrzucaliśmy piłkę w pole karne, gdzie czekali nasi zawodnicy. Piłkarze założenia zrealizowali i mamy piękne zwycięstwo. Runda jesienna dobiega końca, zespół prezentował w niej nierówną formę, ale wpływ na to ma też wyrównany poziom w tegorocznej lidze. Jedynie Zagłębiak Dąbrowa Górnicza odstaje od pozostałych. Przy ustalaniu składu biorę pod uwagę, jak dany piłkarz grał w ostatnim meczu i jak pracował w ostatnim tygodniu na treningach - mówił na konferencji Jarosław Bryś, trener Gwarka.

Gwarek Tarnowskie Góry po pokonaniu Pilicy Koniecpol w XIV kolejce wrócił na 6. miejsce w tabeli, ze stratą 11 punktów do prowadzącego Górnika Piaski. W drugi weekend listopada tarnogórzanie zagrają z Sarmacją Będzin, uważanej w przedsezonowych kalkulacjach za jednego z kandydatów do walki o awans. Pomimo zbudowania silnej drużyny Sarmacji nie wiedzie się i aktualnie zajmuje miejsce 7., mając jeden punkt mniej od Gwarka.

W niedzielę, 17 listopada Gwarek rozegra w Częstochowie mecz z rezerwami Rakowa, w ramach rozgrywanej jesienią awansem rundy rewanżowej. Na inaugurację sezonu nasi przegrali u siebie z częstochowianami 2:1, więc będzie to okazja do poprawy bilansu wzajemnych spotkań.

TS GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – MLKS PILICA KONIECPOL 4:1 (3:0)
BRAMKI: Majecki (8), Gajda (39, 65), Krzęciesa (43) – Szyndler (90)
GWAREK: Grzegorz Homel – Marcel Panak, Ireneusz Poloczek, Piotr Krakowiak, Wojciech Kowalski - Partyk Timochina (75, Bartłomiej Cymerys) – Tomasz Gajda (70, Tymoteusz Tankowski), Adam Krzęciesa, Sebastian Majecki (80, Maciej Polis), Sebastian Foszmańczyk (70, Artur Jabłoński) - Bartosz Polis.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto