Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gwarek Tarnowskie Góry wygrał z Concordią Knurów w IV lidze śląskiej

Stanisław Wawszczak
Gwarek Tarnowskie Góry pokonał Concordię Knurów 2:0
Gwarek Tarnowskie Góry pokonał Concordię Knurów 2:0 Stanisław Wawszczak
TS Gwarek Tarnowskie Góry wygrał z Concordią Knurów 2:0 (1:0) w meczu XXIV kolejki rozgrywek o mistrzostwo IV ligi śląskiej grupy I. Po serii czterech spotkań na wyjeździe kibice tarnogórzan mieli w minioną sobotę okazję naocznie przekonać się, w jakiej dyspozycji są ich ulubieńcy.

Gwarek Tarnowskie Góry wygrał z Concordią Knurów 2:0. Mecz rozegrano na stadionie w Tarnowskich Górach przy ul. Wojska Polskiego.

Odpowiedź na to pytanie w jakiej formie są piłkarze Gwarka Tarnowskie Góry jest szczególnie ważna, bo w kwietniu tarnogórscy piłkarze czterokrotnie schodził pokonany, wygrywając tylko mecz z Lotem Konopiska, przedostatnią drużyną w tabeli.

Niestety, pogoda jakby dostosowała się minorowego nastroju przed meczem z wyżej sklasyfikowanym przeciwnikiem. Temperatura trzy kreski powyżej zera oraz padająca mżawka sprawiły, że na stadion przy ulicy Wojska Polskiego przyszli tylko najwierniejsi kibice.

Jesienią nasi wyraźnie pokonali Concordię w Knurowie 5:0, ale potem knurowianie grali lepiej i jesień skończyli na trzecim miejscu w tabeli. Przed sobotnim meczem goście zajmowali czwartą pozycję, z tą samą ilością punktów, co trzecia Sarmacja Będzin.

Gwarek Tarnowskie Góry pokonał Concordię Knurów - relacja z meczu

Mecz rozpoczął się od znakomitej sytuacji Bartosza Polisa, który w 3 minucie otrzymał piłkę tuż przed bramką Concordii. Nasz najlepszy snajper, zamiast przyjąć futbolówkę i nogą skierować ją do siatki, próbował główką przelobować bramkarza. Uderzenie było jednak za słabe i bramkarz gości pewnie zażegnał zagrożenie.

Potem jednak do głosu doszli goście. Ich szybkie ataki raz za razem kończyły się spięciami pod naszym polem karnym. W drugim kwadransie gry, trzykrotnie tarnogórscy kibice widzieli już piłkę w naszej siatce. Na szczęście przeciwnicy marnowali stuprocentowe sytuacje.

W 39 minucie Sebastian Foszmańczyk znakomicie podał do wychodzącego z kontrą Macieja Polisa, ten wpadł w pole karne i tu został sfaulowany przez obrońcę gości. Sędzia zdecydowanym ruchem wskazał na jedenastkę, a pewnym jej egzekutorem był Adam Krzęciesa. Po stracie bramki goście rzucili się do desperackiego ataku, ale nasza defensywa, kierowana przez ofiarnie grającego Adama Krzęciesę wytrzymała napór.

Po przerwie gra się wyrównała, choć nadal groźniejsi byli knurowianie. Na dodatek spora grupa kibiców Concordii nieustannie zagrzewała swoich piłkarzy do walki. Gwarek Tarnowskie Góry miał swoje okazje, a najlepsze zmarnował Sebastian Majecki.

W końcu w 89 minucie udało się. Tymoteusz Tankowski przechwycił podanie przeciwników i podał Maciejowi Polisowi, wychodzącemu lewą stroną na wysokość pola karnego. M. Polis wygrał pojedynek z obrońcą Concordii Knurów i odegrał nadbiegającemu Arturowi Jabłońskiemu. Ten natychmiast uderzył po długim rogu i po chwili utonął w ramionach kolegów.

Dwie minuty później, w doliczonym już czasie gry, za zagranie ręką w naszym polu karnym sędzia przyznał gościom rzut karny. Znakomita interwencja Adriana Masarczyka uniemożliwiła jednak zdobycie przez gości honorowej bramki.

Gwarek Tarnowskie Góry pokonał Concordię Knurów - opinie po meczu

- Radość wielka, bo pokazaliśmy niedowiarkom, że stać nas na wygranie z wyżej notowanym przeciwnikiem. W kwietniu nie graliśmy źle, ale zabrakło piłkarskiego szczęścia. Dzisiaj na pewno było ono z nami. Swoim zaangażowaniem na boisku, walką o każdą piłkę pomogliśmy temu szczęściu. Jestem niesamowicie zmęczony, ale zadowolony. Po ostatnich porażkach atmosfera w klubie nie była najlepsza – mówi Adam Krzęciesa, strzelec pierwszej bramki.

- Prawie miesiąc czasu graliśmy poza swoim boiskiem. Dotychczasowe wyniki nie były zadawalające, a dzisiaj grając z lepiej zorganizowaną drużyną niż nasi dotychczasowi przeciwnicy, wygrywamy. Adam Krzęciesa ofiarnie pracował na całym boisku, Maciek Polis wypracował obie bramki, obrońcy zagrali pewnie, bramkarz złapał karnego. Kolejny mecz gramy z Zagłębiakiem, ostatnią drużyną w tabeli. Musimy zagrać tak mocno jak dzisiaj, bo inaczej możemy zejść pokonani – komentował Jarosław Bryś, trener Gwarka.

Na pomeczowej konferencji Wojciech Kempa, trener Concordii podkreślił, że piłkarze obu zespołów dobrze się znają, a o wyniku zdecydowała lepsza tego dnia dyspozycja strzelecka napastników gospodarzy.
Po zwycięstwie Gwarek umocnił się na 10. pozycji w tabeli, odrabiając straty do poprzedzającej go Slavii Ruda Śląska.

TS GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – KS CONCORDIA KNURÓW 2:0 (1:0)
BRAMKI: Krzęciesa (39, karny), Jabłoński (89).
GWAREK TARNOWSKIE GÓRY: Adrian Masarczyk – Marcel Panak, Bartłomiej Cymerys, Patryk Timochina, Wojciech Kowalski – Adam Krzęciesa, Maciej Polis, Sebastian Foszmańczyk (75, Tymoteusz Tankowski), Marcin Wujek (70, Ireneusz Poloczek), Sebastian Majecki – Bartosz Polis (85, Artur Jabłoński).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto