Akademia Rugby Hegemon na turnieju we Włoszech
Na początku maja do Włoch wybrała się grupa 55 reprezentantów Akademii Rugby Hegemon z Bytomia. Na turniej Minirugby 6 Nations w okolice Mediolanu pojechali trenerzy, zawodnicy oraz ich rodzice.
- Zależy nam na budowaniu środowiska i pozytywnej energii, co się do tej pory udaje - mówi Paweł Łętowski, trener Hegemonów.
- Atmosfera jaka tam panuje nie jest porównywalna z niczym, co dzieje się u nas w Polsce. Wszyscy walczą o jak najlepszy wynik, ale nikt nie przejmuje się końcowym rezultatem. Ten turniej to kilka dni zupełnej zabawy - wyjaśnia Łętowski.
Pierwszego dnia turnieju rugbiści z Bytomia zmagali się w rozgrywkach do lat dziesięciu. Mimo dobrego startu zajęli dwunaste miejsce na szesnaście drużyn, podtrzymując wyrok sprzed roku.
- Nasza akademia funkcjonuje dwa i pół roku, a np. tradycja zespołu z Irlandii sięga już ponad stu lat. To zupełnie inaczej poukładany klub, który funkcjonuje na innych zasadach. Dla nas rywalizacja z bardziej doświadczonymi ekipami to naprawdę ważna lekcja - podkreśla Łętowski.
Drugi dzień to zmagania do lat czternastu oraz turniej kobiet, w którym udział wzięło sześć włoskich drużyn, a w nich cztery dziewczyny z bytomskiej akademii.
- Mecze kobiet we Włoszech odbywają się na nieco innych zasadach - Laura Szarek, zawodniczka Hegemonów wyjaśniła, że we Włoszech rozgrywki kobiet odbywają się na mniejszych boiskach, a podczas meczu nie ma młyna, czyli charakterystycznej dla rugby formacji, podczas której zawodnicy walczą o piłkę.
- Trudniej rywalizuje się na pewno w Polsce. Sam wyjazd był naprawdę świetny. Włosi ugościli nas we wspaniały sposób - dodała Laura.
Zawodniczki Hegemonów wybijały się podczas turnieju na tle innych zawodniczek, co zaowocowało współpracą z mediolańską drużyną, która teraz chce przyjechać do Polski.
Podczas Minirugby 6 Nations rozegrano także mecz pomiędzy polskimi i włoskimi rodzicami. Większość drużyny z Bytomia gra w rugby wspólnie z dziećmi na sobotnich treningach, ale w rozgrywkach seniorskich sprawdzili się po raz pierwszy.
- Wrażenia niesamowite, ogromna adrenalina i wiele emocji - mówi Rafał Jedwabny, jeden z rodziców.
- Rugby wiele daje nam jako rodzinie. Wiele czasu przebywamy wspólnie z dziećmi, razem się bawimy, razem gramy, razem odpoczywamy. Rugby to nie tylko sport, ale też rodzinne spotkania - dodaje Jedwabny.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?