Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak postanawiać w stolicy i spełnić dane obietnice

Karolina Kowalska
Przed sylwestrem mamy ich w głowie co najmniej kilkanaście: schudnę, zacznę regularnie uprawiać sport, będę co najmniej godzinę spędzać z dziećmi/rodzicami/przyjaciółmi, nauczę się japońskiego, zaoszczędzę na wyjazd życia. W pierwszych godzinach roku wizualizujemy sobie siebie wstawających co świt na siłownię, wychodzących z wody po przepłynięciu 20 basenów jeszcze przed pracą, dojeżdżających do biura na rowerze czy kaligrafujących japońskie znaki kandzi.

A potem przychodzi 22 stycznia - dzień uznany za najczarniejszy w roku - kiedy, jak dowiedli naukowcy, większość z nas zarzuca postanowienia noworoczne i w poczuciu przegranej wraca do dawnych przyzwyczajeń.

Jedynie co 20 osoba, która wyznacza sobie noworoczne cele, w stu procentach dotrzymuje wszystkich postanowień. Czy nie warto więc zmienić postanowień na no-we, zamiast co roku walczyć z powracającym jak bumerang problemem. - To, że kolejny rok z rzędu nie udaje nam się zrealizować tego samego postanowienia, powinniśmy potraktować nie jak porażkę, ale bardziej jak informację - mówi Alicja Misiewicz-Baranowska, psycholog kliniczny oraz właścicielka Ośrodka Szkolenia i Doradztwa Personalnego "Master". - Warto się zastanowić, czy nasze postanowienia noworoczne to na pewno nasze potrzeby, czy może pragnienia ukształtowane pod wpływem innych ludzi. Przyczyną niepowodzeń może być też to, że życzenia sformułowaliśmy w "innej rzeczywistości", gdy byliśmy innymi ludźmi, a z czasem nasze potrzeby się zmieniły - dodaje psycholog.

Postanowień noworocznych jest tyle, ile ich autorów. Różnią się jedynie stopniem skomplikowania i pomysłowością. Znakomita większość z nas ma jednak podobną wizję idealnego życia i ulepszenia siebie.

Z badań OBOP wynika, że 42 proc. Polaków próbuje co roku zmienić swoje życie za pomocą noworocznych deklaracji. Obietnice 27 proc. z nich koncentrują się na zdrowiu i kwestiach związanych z domem. Co piąty respondent w swoich planach uwzględnił pracę oraz zamierzenia zawodowe, a 12 proc. wypoczynek. W nowym roku chcemy też być lepsi dla naszych bliskich i współpracowników. Instytut for Business Technology donosi, że jeśli chodzi o postanowienia związane z pracą, to najwięcej pracowników chce szybciej odpisywać na mejle, wyłączać komórkę w czasie spotkań, używać terminarza do zapisywania spotkań czy zadbać o lepszą organizację miejsca pracy.

Jak wygrać z leniem, który dopada nas około 22 stycznia? Jak zmusić się do systematyczności? Postawić na szybko realizujące się plany, by następnego nowego roku nie przywitać z tymi samymi, starymi postanowieniami? A może opracować roczną lub choć miesięczną strategię i trzymać się jej precyzyjnie, tak by nowy rok 2011 przywitać w poczuciu spełnienia? Redakcja Polski podpowiada, jak każdy miesiąc uczynić lepszym, i co robić, by spełniając własne postanowienia, przyczynić się też do sukcesu całego miasta, sąsiedztwa oraz - dzięki postępowaniu zgodnie z zasadami ekologii - całej planety.

Sugerujemy też miejsca, w których zadbać można o własną psyche, a więc wyciszyć się i uciec od problemów dnia codziennego. Ale też gdzie pogłębiać swoją wiedzę i gimnastykować mózg na lekcjach języka i wykładach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mazowieckie.naszemiasto.pl Nasze Miasto