MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kaletańskie Zakłady Celulozowo-Papiernicze zlikwidują dopiero w 2012 roku

Krzysztof Szendzielorz
Likwidator KZCP Krzysztof Wrona
Likwidator KZCP Krzysztof Wrona Krzysztof Szendzielorz
Likwidacja starej kaletańskiej papierni przedłuża się. Jest jednak dobra wiadomość. Na gruzach zakładu powstają nowe firmy.

Likwidacja Kaletańskich Zakładów Celulozowo-Papierniczych rozpoczęła się w 1994 roku, czyli 17 lat temu. Kolejni wojewodowie powołują swoich likwidatorów. Każdy z nich obiecywał szybko uporać się z problemem i faktycznie zlikwidować zakład. Od trzech lat likwidatorem jest Krzysztof Wrona. On też obiecuje, że zlikwiduje KZCP. W przyszłym roku. Czy mu się rzeczywiście uda zobaczymy, ale jednym może się pochwalić. Na działkach kaletańskiej fabryki powstają kolejne firmy, które prężnie się rozwijają i zatrudniają nowych pracowników.

Przykładem mogą być firmy Jan-Trans i Pol-Drew, które kupiły jedną z parceli wydzielonych na terenie fabryki. Prowadzą na niej autoryzowany skład węgla Kompani Węglowej. Marek Szczepaniak, jeden ze współwłaścicieli terenu, już wcześniej działała w rejonie Kalet. Dostarczał drzewo do kopalni. Wcześniej dzierżawił jednak teren od Nadleśnictwa Koszęcin. W pewnym momencie pojawił się pomysł, by utworzyć skład węgla. Przyjechał w 2008 roku zobaczyć teren po byłej papierni w Kaletach.

- Tu gdzie teraz prowadzimy działalność, było jedno wielkie wysypisko śmieci - wspomina Szczepaniak. Zaryzykowali jednak z kolegą i wydzierżawili teren od likwidatora. Zaczęło się porządkowanie, utwardzanie i grodzenie terenu. - Musieliśmy jeszcze położyć kanalizację, bo deszczówka nie miała odprowadzenia i zaczęło nam się tworzyć jedne wielkie bajoro. Udało nam się zlikwidować problem. Potem dzięki takiej, a nie innej polityce likwidatora, mogliśmy wykupić dzierżawiony teren - wspomina pan Marek.

Jego zdaniem tereny po KZCP powoli są sensownie zagospodarowywane. - Jeśli inwestorzy widzą, że mogą wykupić teren, to w niego zainwestują. Dobrze zagospodarowany teren to korzyści dla miasta, bo ma podatki, ale i dla lokalnej ludności, bo powstają miejsca pracy - mówi Szczepaniak. U niego w składzie pracuje aktualnie 11 osób. Brat pana Marka, Tadeusz, kupił od likwidatora KZCP pałacyk w okolicach przedszkola. Zabytek przechodzi teraz remont. Być może w przyszłości powstanie tam hotel.

Krzysztof Wrona mówi, że na terenie byłych zakładów w Kaletach aktualnie działa 15 firm. Ma być ich więcej. - Niedawno udało mi się sprzedać jeden z budynków, w którym pewien człowiek deklaruje uruchomić serwis dla tirów. To pokazuje, że w Kaletach są ludzie z ciekawymi pomysłami na biznes - podkreśla likwidator.
Wronie udało się od początku pracy w Kaletach sprzedać 11 hektarów z około 70, na jakich znajdowały się KZCP. Część ziemi, za długi, dostała także gmina Kalety. Już promuje je jako tereny inwestycyjne. To wymagało jednak od likwidatora wykonania nowych podziałów geodezyjnych. Likwidacja przedsiębiorstwa, wraz z wykreślenie firmy z KRS ma się zakończyć ostatecznie pod koniec przyszłego roku. Wrona wierzy, że uda się sprzedać wiekszość terenów. Te które jednak nie znajdą nabywcy, przejmie Skarb Państwa.

Jeszcze w grudniu rozpocznie się sprzedaż 112 mieszkań zakładowych. Pierwszeństwo w ich wykupie mają byli pracownicy KZCP.
W przyszłym roku na terenie byłej papierni mają się także rozpocząć wyburzenia budynków. Wniosek o pieniądze na ten cel trzeba złożyć do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Zadanie opiewa na ok. 5 mln zł. - Gdy jednak zakończymy rozbiórki, powstanie atrakcyjny teren pod inwestycje - mówi Krzysztof Wrona.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto