Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kampania wyborcza w Katowicach. Kandydaci... zabierając miejsca parkingowe mieszkańcom na os. Tysiąclecia

Marcin Śliwa
Marcin Śliwa
W marcu na os. Tysiąclecia pojawiły się przyczepy z billboardami reklamującymi kandydatów startujących w wyborach samorządowych. Mieszkańcy skarżą się, że przyczepy powinny jeździć po mieście, zamiast zajmować miejsca parkingowe, o które jak powszechnie wiadomo, na Tauzenie jest ciężko. Czasem przyczepy zmieniają miejsce postoju, jednak większość czasu spędzają na parkingach.

Zobacz zdjęcia - kliknij TUTAJ!

Kampania wyborcza w Katowicach. Kandydaci... zabierając miejsca parkingowe mieszkańcom na os. Tysiąclecia

Jak zawsze w czasie kampanii wyborczej kandydaci robią wiele, aby zachęcić do głosowania na siebie. Na os. Tysiąclecia, poza zwyczajowymi ulotkami, banerami i plakatami, pojawiły się również przyczepy z billboardami. Mieszkańcy największego osiedla w Katowicach nie są z tego powodu zachwyceni, ponieważ przyczepy większość czasu spędzają na miejscach parkingowych. O opinię zapytaliśmy przechodniów.

- Nie podoba mi się, że tutaj stoją. Powinny jeździć po mieście, a nie zajmować wolne miejsca - mówi pan Marek, przedsiębiorca os. Tysiąclecia.

- Uważam, że przyszli radni powinni dbać o swoje społeczności i stwarzać im warunki do rozwoju, takie jak m.in. dodatkowe miejsca parkingowe, a nie w swoich kampaniach jeszcze je zabierać - mówi Elżbieta, mieszkanka bloku, przy którym stoi jedna z przyczep.

Podobne opinie panują również na osiedlowej grupie w mediach społecznościowych.

- Ludzie się śmieją, ale na takim osiedlu walnąć przyczepę ze swoją reklamą jak ledwo gdzie można samochód zostawić, odrobina wzajemnego zrozumienia, a szczególnie przez osobę jako Kandydata do Rady Miasta - pisze jedna z użytkowniczek.

- Nigdy nie zrozumiem jak wywalenie przyczepy z wyretuszowanym zdjęciem, zajmującej miejsca parkingowe czy zasłaniającej widoczność, ma zachęcić ludzi do głosowania - wtóruje inna internautka.

- Zero szacunku dla mieszkańców, ale głosy to by się chciało - pisze użytkownik grupy.

Taka forma promocji jest zgodna z prawem, jednak przez mieszkańców oceniana jest jako niezbyt przyjazna. Jedna z przyczep została zaparkowana na terenie należącym do tutejszej spółdzielni mieszkaniowej - SM Piast. Jak udało nam się ustalić, do spółdzielni nie wpłynęło pismo od żadnego z komitetów informujące o takim działaniu. Inna przyczepa od dłuższego czasu jest pozostawiona na parkingu należącym do parafii Podwyższenia Krzyża Świętego i Matki Bożej Uzdrowienia Chorych. Nie wiemy jeszcze, czy akcja wyborcza prowadzona w tym miejscu była uzgadniana ze parafią, ponieważ proboszcz był dziś poza parafią.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto