Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kobieta z lisem i innymi zwierzętami zbiera drobne na ulicy Krakowskiej w Tarnowskich Górach. Mieszkańcy są oburzeni. Czy to jest etyczne?

Krzysztof Ostapowicz
Krzysztof Ostapowicz
Krzysztof Ostapowicz
Od kilku miesięcy kobieta wraz z lisem oraz innymi zwierzętami zbiera drobne na ul. Krakowskiej. Budzi to niemałe kontrowersje społeczne. Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z kilkoma instytucjami oraz samą właścicielką czworonogów. Mieszkańcy są wściekli i rozkładają ręce, a interwencje policji okazują się bezskuteczne. Zwierzęta dalej przebywają zestresowane w upale przez kilka godzin dziennie. Podjęliśmy próbę wyjaśnienia tej sprawy. Zobacz nasze ustalenia.

Cyrk i zwierzęta idą w parze już od lat siedemdziesiątych XVIII wieku. Były brytyjski żołnierz Philip Astley zapoczątkował pierwsze występy ze zwierzętami w formie, jaką znamy dzisiaj. Pobierał opłaty za oglądanie jego występów. By jego sztuczki były bardziej atrakcyjne i przyciągnęły większą ilość osób, wykonywał je ze zwierzętami. Teraz podobny cyrk rozstawił się na ul. Krakowskiej w Tarnowskich Górach.

Tarnowskie Góry. Kobieta z lisem zbiera drobne na ul. Krakowskiej

Philip Astley wykorzystywał głównie konie, natomiast w “Cyrku na Krakowskiej” występują trzy psy, dwa koty, królik, mysz oraz lis. Ten ostatni nosi imię Gwiazdor. Zwierzę całe dnie spędza w centrum miasta, wzbudzając niemałe kontrowersje i zainteresowanie wśród tarnogórzan. Jego właścicielka. Pani Aurelia S. wykorzystuje go do zbierania pieniędzy od przechodniów.

Pani od kilku miesięcy przychodzi z różnymi zwierzętami uwiązanymi na smyczy. Siedzi z nimi przez 8 godzin codziennie na słońcu lub deszczu. Jej podopieczni mają głowy tuż przy głośnikach, z których płynie głośna muzyka i wulgaryzmy, wśród nich k... jest najładniejszym słowem. Najgorzej przezywa to lis. Zawsze wtedy leży sparaliżowany ze strachu. Niektórzy podejrzewają, że jest bardzo chory. Niemożliwe jest to, żeby tyle godzin leżał nieruchomo - tłumaczy Ewelina Jęsek, tarnogórzanka.

Lis w Tarnowskich Górach
Krzysztof Ostapowicz

Zapytaliśmy funkcjonariuszy policji o sprawę zwierząt na ul. Krakowskiej. Jak podaje mł. asp. Jacek Mężyk z Komendy Powiatowej Policji w Tarnowskich Górach w sprawie żebrania z lisem interweniowano aż dziewięć razy. Ostatnia interwencja miała miejsce we wtorek 2 sierpnia. Wobec właścicielki zwierzęcia prowadzone są trzy sprawy o ukaranie z art. 51 Kodeksu wykroczeń - Zakłócenie spokoju lub porządku publicznego. Muzyka, którą puszczała kobieta, była za głośna i wulgarna. Jeżeli chodzi o zwierzęta, z którymi żebrze Aurelia S, podczas interwencji nie stwierdzono nieprawidłowości. Przebywały w cieniu i miały dostęp do wody oraz karmy.

Ewelina Jęsiek

Skąd wziął się lis na ul. Krakowskiej w Tarnowskich Górach?

Kolejną sprawą jest pochodzenie lisa. Według zapewnień właścicielki, lis został uratowany z nieokreślonej hodowli futerkowej.

Dlaczego wzięłam tego lisa? Pochodzi z fermy znajdującej się między Szczecinem, a Świnoujściem. Został wykupiony przez fundację z Nowego Sącza. Nazwy jej niestety nie pamiętam. Co najlepsze, zapłaciłam im tylko za benzynę, a nie za lisa - mówi nam Aurelia S.

Udało nam się ustalić, że kobieta jest mieszkanką Bytomia. Wystosowaliśmy prośbę o komentarz w tej sprawie do lokalnego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

Problem lisa jest nam znany. Wcześniej kobieta żebrała pod dworcem w Bytomiu. Podchodziła do niej Policja, Straż Miejska, my. Jednakże próby dialogu były bezskuteczne. Przeprowadziliśmy kontrolę u niej w mieszkaniu. Nie wykryliśmy zastrzeżeń co do stanu zwierząt. Jeżeli chodzi o sprawę zbierania drobnych, rozmawialiśmy z policjantami, debatowaliśmy z urzędnikami - umyli ręce - informuje nas Stefania Hitnarowicz, prezez Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami w Bytomiu.

Lis w Tarnowskich Górach
Krzysztof Ostapowicz

Hodowla lisa w mieszkaniu

Zarówno Policja, jak i TOZ nie wykryli nieprawidłowości jeżeli chodzi o stan fizyczny lisa oraz innych zwierząt. Lecz zastanawia to, czy lis powinien żyć aż z trzema psami, dwoma kotami i myszą w bloku oraz to, czy powinien być karmiony karmą dla psów i kotów.

Ulubiona karma Gwiazdora to Dolina Noteci, codziennie kupuje mu puszkę z karmą. Zawsze się cieszy, gdy ją dostaje - opowiada Aurelia S.

Dolina Noteci nie jest złą karmą, ale jest to pożywienie dla psów i kotów. Lisa należy karmić mięsem surowym. Najlepiej z kurczaka - komentuje Stefania Hitnarowicz.

Dalszy los lisa

Zarówno TOZ jak i część mieszkańców jest zgodna co do tego, że lisa należy odebrać. Pojawia się problem tego, że będzie trzeba go gdzieś umieścić. Stefania Hitnarowicz znalazła już rozwiązanie tego problemu.

Mimo tego, że lis jest dzikim zwierzęciem i ciągnie go na łono natury, to on zginie w tym miejscu. Jednak na pewno nie powinien być wykorzystywany do zbierania drobnych na ulicy. Obiecuję, że mam dla niego bezpieczny i spokojny dom w mini zoo - kontynuuje Stefania Hitnarowicz

Opinie mieszkańców

Niewątpliwy jest fakt, że głośne puszczenie muzyki i zbieranie drobnych budzi emocje wśród ludzi żyjących wokół. W sprawie wypowiedzieli się okoliczny sklepikarze i przechodnie.

Nigdy w życiu nie spotkałam się z takim bestialstwem, żeby siedzieć na ulicy, zbierać pieniądze z lisem. Uważam, że każde z tych zwierząt, które siedzi z tą Panią na ławce, jest dręczone… trzymane na smyczy w niegodnych warunkach. Nikt nie powinien siedzieć w takim upale przez cały dzień. Tą Panią powinno się ukarać, a zwierzęta od niej uwolnić - krytykowała Joanna Miozga, tarnogórzanka od urodzenia.

Ona się niczym nie przejmuję i jest wulgarna. Ponadto ma życie, jak w Madrycie. Dzięki tym zwierzętom wyciąga kilkaset złotych dziennie od ludzi. Nie potrafię przez nią pracować - mówiła Sonia Kos, pracownica sklepu naprzeciwko ulubionej ławeczki Aurelii S.

Będziemy dalej badali sprawę lisa z ul. Krakowskiej. W tym momencie należy zadać pytanie, czy jeżeli dzisiaj przyzwolimy na zarabianie na towarzystwie z lisem, to jutro zobaczymy ludzi zbierających drobne z lampartem, słoniem lub żyrafą?

Kobieta z lisem i innymi zwierzętami zbiera drobne na ulicy ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto