Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

KRÓTKO: Piłkarze LKS-u Żyglin mają szansę wrócić do bytomskiej A-klasy

Stanisław Wawszczak
Stanisław Wawszczak
LKS Żyglin, po roku przerwy ma szansę powrócić do piłkarskiej A-klasy. Zespół z Miasteczka Śląskiego prowadzi w tabeli B-klasy, choć za nim czają się się rezerwy tarnogórskiego Gwarka i Olimpii Boruszowice.

LKS Żyglin pokonał 28 kwietnia na wyjeździe Iskrę Połomia 5:3 w meczu XVIII kolejki rozgrywek o mistrzostwo bytomskiej B klasy. Goście jesienią rozgromili u siebie gospodarzy z Połomii 12:0, więc mecz zapowiadał się jednostronnie. Żyglin jednak prowadzi w ligowej tabeli, a jak wiadomo, na mecz z liderem zawsze przeciwnicy szczególnie się mobilizują.

Na spotkanie rozgrywane w gorące, niedzielne przedpołudnie przyjechała też spora grupa kibiców z Boruszowic, aby wesprzeć dopingiem gospodarzy. Marząca o awansie miejscowa Olimpia rozgromiła dzień wcześniej Naprzód Wieszowa 6:0 i zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Ewentualna porażka lidera zbliżyła by ją o kroczek do celu.

Mecz dla Iskry zaczął się niepomyślnie. Już w 7 minucie wynik spotkania otworzył Dawid Miszok. Umiejętnie wszedł z piłką między dwóch obrońców gospodarzy i strzałem tuż przy słupku pokonał Marcina Zytę. Sześć minut później zdecydował się na strzał z dystansu i piłka przelatując nad rękami bramkarza wpadła tuż pod poprzeczką do siatki. 2:0. Goście w tym czasie grali szybko i dokładnie, a gospodarze sporadycznie zapuszczali się pod bramkę Artura Wolnika.

Po utracie drugiej bramki miejscowi ruszyli z większą determinacją. Najpierw strzał z dystansu Dariusza Broncla przeszedł minimalnie nad poprzeczką, potem po rzucie rożnym dobrą główkę Łukasza Kaszuby bramkarz w ostatniej chwili wybił nogą, a natychmiastowa dobitka była niecelna. W ostatnim kwadransie przed przerwą atak Iskry zmienił się w prawdziwe oblężenie bramki Żyglina. W 36 minucie Marcin Okrzesik wygrał pojedynek biegowy z obrońcą przyjezdnych i strzałem z ostrego kąta pokonał ich bramkarza. Kontaktowy gol obudził w piłkarzach Iskry nadzieję na odwrócenie losów spotkania.

Mecz oglądał również Krzysztof Kostka, jeden z działaczy Gwarka Tarnowskie Góry, którego rezerwy są wiceliderem B klasy. Aktualnie po zwycięstwie w ostatniej kolejce nad rezerwami Szombierek 5:0, Gwarek II traci do Żyglina jeden punkt.

- W tym roku z B klasy awansują dwa zespoły, więc nasze rezerwy mają spore szanse. Recepta jest prosta. Trzeba wszystko wygrywać. Na pewno trzeba wygrać u siebie z Żyglinem. Dla prowadzącej w tabeli dwójki, najpoważniejszym rywalem do awansu jest Olimpia Boruszowice. Naszą rezerwę wzmacniają piłkarze z pierwszego zespołu. Nie ma w tym nic dziwnego, bo razem przecież trenują. Jak będziemy dobrze grali, to być może w czerwcu będziemy świętować podwójny awans. Planujemy też budowę nowoczesnych trybun w miejsce wałów na stadionie. Pierwszy etap prac zakończy się jesienią – zapowiadał w przerwie meczu Kostka.

Po przerwie gospodarze z Połomii znowu ruszyli z impetem. Już w 47 minucie strzał z 30 metrów Okrzesika zaskakuje A. Wolnika, a w 55 minucie piłkę wrzucaną z autu przedłuża wprost do bramki Piotr Woldan i gospodarze obejmują prowadzenie 3:2. – Panowie gramy, jeszcze jest sporo czasu – padały mobilizujące okrzyki z ławki rezerwowych Żyglina. W 60 minucie do gry wszedł Artur Ścierski, doświadczony piłkarz gości. Jego gra wyraźnie uporządkowała poczynania Żyglina i w 70 minucie po rzucie rożnym Miszok strzela swoją trzecia bramkę w tym spotkaniu, uzyskując klasycznego hat-tricka. Cztery minuty później Zyta wypuścił po łatwym strzale piłkę z rąk, a nadbiegający Łukasz Rutkowski skierował ją do pustej bramki. Chwilę później Ścierski znakomicie wypuścił Rutkowskiego prawą stroną, ten minął bramkarza i ustalił wynik spotkania na 5:3.

- Pojedynek miał dwa oblicza. Cóż, wróciliśmy z dalekiej podróży. Dwie, szybko strzelone bramki wyraźnie rozkojarzyły zespół, na dodatek dwaj czołowi zawodnicy doznali kontuzji i musieli zejść z boiska. Dobrze, że mogłem wystawić wracającego po kontuzji Ścierskiego. Jego wejście uspokoiło naszą grę. Prowadzimy w tabeli i jest spora presja kibiców na awans. Do końca rundy jest jednak jeszcze daleko. Zespół seniorów prowadzę od roku, przedtem trenowałem juniorów. Oni są naszą siłą i nadzieją. Trwa remont kapitalny boiska, więc gdyby się udało … - mówi z nadzieją Artur Miozga, grający trener Żyglina.

- Pierwszy kwadrans, to wyraźnie dominacja Żyglina. Potem zaczęliśmy nieźle grać, ale pod koniec moim chłopakom zabrakło sił. Napędziliśmy jednak liderowi trochę strachu. W zespole jest kilku 17, 18-latków. Chcemy, aby się ogrywali i w przyszłości stanowili trzon zespołu. Jesteśmy peryferią większych miast i nie możemy liczyć na to, że do nas ktoś z dalsza przyjedzie grać. Chcemy też od przyszłego sezonu stworzyć grupę trampkarzy – komentował po meczu Adrian Kaszuba, również grający trener Iskry.

Następna kolejka w B klasie już 1 maja o godz. 17. Żyglin podejmie Nitron Krupski Młyn, Gwarek II TG Iskrę Lasowice, a Olimpia Boruszowice zagra u siebie z Iskrą Połomia.

ISKRA POŁOMIA – LKS ŻYGLIN 3:5 (1:2)
BRAMKI: Okrzesik (36, 47), P. Woldan (55) – Miszok (7, 13, 70), Rutkowski (74, 78)

ISKRA: Marcin Zyta – Łukasz Kaszuba (86, Łukasz Jergla), Krystian Popielarz (60, Łukasz Janiga), Dawid Jaworek, Józef Woldan – Adrian Kaszuba, Marcin Okrzesik, Dariusz Broncel (78, Grzegorz Rduch), Szymon Jonecko – Andrzej Lachowicz, Piotr Woldan.

ŻYGLIN: Artur Wolnik – Artur Miozga, Wojciech Piech (88, Rafał Wyżgoł), Wojciech Heflik, Dawid Jasiok (46, Krzysztof Foks) – Piotr Bryła, Łukasz Bagsik, Adrian Wyżgoł (60, Artur Ścierski), Krzysztof Wolnik (30, Krzysztof Bogacki) – Łukasz Rutkowski, Dawid Miszok.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto