KRÓTKO: Tarnogórzanka Monika Latusek przywiozła brazowy medal Kątow Wrocławskich

Monika startowała w kategorii wagowej 63 kg i w drodze do medalu stoczyła pięć walk. W pierwszej nie dała żadnych szans Joannie Milej, zawodniczce AZS ZŚ Poznań. W walce drugiej spotkała się z Katarzyną Cal z AZS Łódź, późniejszą złotą medalistką, która po próbie rzutu przeszła do trzymania i rozstrzygnęła walkę na swoją korzyść. Dzięki kolejnemu zwycięstwu Cal, Monika trafiła do walk repasażowych. Tutaj Latusek już tylko zwyciężała, pokonując kolejno Adriannę Antczak (UKS Olimp Nowa Sól), Angelikę Sziwa (AZS ZŚ Poznań) i Natalię Czaplicką (AZS AWFiS Gdańsk). Wygrane walki pozwoliły ostatecznie zająć Latusek miejsce na najniższym stopniu podium Pucharu.

- Na drodze do zwycięstwa stanęła mi Katarzyna Cal, którą zresztą doskonale znam z walk treningowych. Była to jednak moja pierwsza walka w zawodach i musiałam uznać jej wyższość. Jestem w dobrej formie i liczę, że podczas nadchodzących Mistrzostw Polski nawiążę walkę o podium. Do tej pory moimi najlepszymi wynikami są kolejno miejsca siódme i piąte w mistrzostwach o prymat w kraju. Nie posiadam jeszcze w swojej kolekcji medalu MP - komentuje swój występ w Kątach Wrocławskich Monika Latusek.

Tarnogórzankę chwali także jej trener z UKS-u Dwójki. - Jest to kolejny tegoroczny sukces tej zawodniczki. Na początku roku podczas mistrzostw Śląska, rozegranych w hali bytomskich Czarnych, również wywalczyła brązowy medal - mówi Dariusz Graf. - Teraz najbliższym i najważniejszym startem tego roku będzie udział w kwietniowych Mistrzostwach Polski. Po nich przewidujemy starty w kolejnych Pucharach Polski. Sądzę, że tegoroczny sezon będzie znacznie lepszy niż ubiegłoroczny, w czasie którego Monika leczyła poważną kontuzję barku. Wyłączyła ona zawodniczkę ze startów w pierwszym półroczu, a przez to również Monika straciła miejsce w kadrze narodowej – trener UKS Dwójki.