Ksiądz Paweł Rogowski został patronem gimnazjum

"A w dowód jego pamięci ufundowano tablicę na szkole, którą przemianowano na szkołę Ks. Rogowskiego, a ulicę główną nazwano tymże imieniem". Taki zapis Krzysztof Lisiecki, dyrektor Gimnazjum w Kaletach, znalazł w starej szkolnej kronice. Gdy uczniowie, nauczyciele i rodzice zastanawiali się, kogo wybrać na patrona szkoły, Lisiecki podpowiedział ks. Rogowskiego.

Wczoraj kaleciańskiemu Gimnazjum uroczyście nadano imię księdza Pawła Rogowskiego. To jedna z najwybitniejszych postaci w historii Kalet. Urodził się w niezamożnej rodzinie na Opolszczyźnie. Uczył się we Wrocławiu i tam w 1897 roku otrzymał święcenia kapłańskie. Pracę duszpasterską rozpoczął w Bytomiu, jako wikary w kościele Najświętszej Marii Panny. Zyskał tu opinię "polskiego księdza", ponieważ wygłaszał kazania w języku polskim. 13 listopada 1902 roku objął probostwo w parafii św. Józefa w Kaletach Jędrysku. Założył tu Polskie Towarzystwo Robotników św. Józefa, otworzył polską czytelnię, organizował spotkania młodzieży górnośląskiej i inspirował pielgrzymki, m.in. do Krakowa.

Ks. Rogowski mocno angażował się w politykę. W 1907 roku kandydował nawet do parlamentu Rzeszy. Poparło go wówczas ponad 5000 wyborców. W czasie I powstania śląskiego trafił do więzienia. Po wyjściu zrezygnował z pełnienia funkcji proboszcza i zamieszkał w Lublińcu. W 1922 roku zmarł i został pochowany w Wągrowcu. W 1924 roku, 80 lat temu jego zwłoki przeniesiono na cmentarz w Jędrysku, a powtórny pogrzeb przekształcił się w pięciotysięczną manifestację patriotyczną.

- Na jego grobie zawsze są świeże kwiaty - zapewnia ks. Alojzy Borkowski, dawny wikary w kościele św. Józefa. Wczorajsza uroczystość trwała prawie pół dnia. Rano w kościele św. Józefa uczniowie wzięli udział we mszy. Później wystawili przedstawienie. W holu szkoły odsłonięto portret ks. Rogowskiego.